Akcjonariusze Nokii, którzy posiadali jej papiery między 26 października 2011 a 10 kwietnia tego roku domagają się wyciągnięcia prawnych konsekwencji.
"Skarga dotyczy faktu, iż oskarżony zapewnił inwestorów, że przesiadka na platformę Windows powstrzyma pogarszającą się sytuację na rynku smartfonów. Tak się nie stało. Zostało to potwierdzone 11 kwietnia 2012 roku, kiedy Nokia ogłosiła wyniki za pierwszy kwartał, które okazały się gorsze od oczekiwanych."
Stephen Elop skomentował już wyniki finansowe swojej firmy:
"Rozczarowujące smartfony i usługi w pierwszym kwartale 2012 roku oraz perspektywy na drugi kwartał obrazują, że wciąż jesteśmy na etapie transformacji."
Dalej Elop zapewnia, że firma będzie inwestować w serię Lumia i osiągnie dzięki temu sukces rynkowy.
Pomimo rozczarowujących wyników sprzedaży powołany właśnie na stanowisko szefa rady nadzorczej Risto Siilasmaa wierzy w przyszłość Nokii. W wywiadzie dla Reutersa stwierdził:
"Jestem przekonany, że Nokia posiada właściwy zespół, właściwą strategię i nareszcie rosnącą ilość odpowiednich produktów na rynku by przejść przez etap transformacji."
Najbliższe półrocze zweryfikuje te plany, miejmy nadzieję, że okres złych wieści dla Nokii dobiega końca.
[ za news.cnet.com ]