"Microsoft próbuje wykluczyć konkurencyjne przeglądarki w Windows dla urządzeń działających w oparciu o czipy ARM" - napisał wczoraj Asa Dotzler z Mozilli . O co dokładnie chodzi? Jak twierdzi Dotzler, Microsoft ma odmawiać dostępu do niektórych API ( Interfejs Programowania Aplikacji ) na urządzeniach wykorzystujących architekturę ARM.
Bez nich, zdaniem pracownika Mozilli, stworzenie nowoczesnej przeglądarki nie jest możliwe. Oczywiście sprawia to, że zewnętrzne rozwiązania nie będą w stanie konkurować z Internet Explorerem w kwestii szybkości działania czy oferowanych opcji. Dotzler twierdzi również, że taka postawa Microsoftu wpłynie nie tylko na jakość Firefoksa dla tabletów, ale i wielu innych aplikacji.
A co na to Microsoft? Firma twierdzi, że za jej działaniami stoi troska o bezpieczeństwo użytkowników - chęć zabezpieczenia ich przed szkodliwym oprogramowaniem. Jak słusznie podkreślają jednak komentatorzy, amerykański gigant nigdy raczej nie słynął z najbezpieczniejszych produktów.
Jak więc zakończy się ten spór? Czy Firefox rzeczywiście nie pojawi się na tabletach działających pod kontrolą Windows 8? Czas pokaże. Mamy nadzieję, że wszyscy się ze sobą dogadają, ale podkreślić trzeba, że czasu nie zostało już wiele. Premiera Windows 8 powinna odbyć się w drugiej połowie tego roku. Programiści będą więc zapewne mieli ręce pełne roboty.
[za: Read Write Web ]