Równo rok temu ostatni wahadłowiec po raz ostatni wzniósł się w niebo. To była 135. misja promu kosmicznego i ostatni, póki co, lot statku należącego do NASA.
Niejaka McLean Fahnestock, artystka mocno zafascynowana lotami kosmicznymi zadała sobie trud zebrania wszystkich 135 startów wahadłowców na jednym filmie. Oglądamy zapłon silników, chmurę dymu i wznoszenie się machiny. Jeden z filmów nie ma happy endu - ten ze stycznia 1986 roku.
5 rzeczy, których nie wiedziałeś o promach kosmicznych
1. Poza sześcioma znanymi powszechnie amerykańskimi promami kosmicznymi (Enterprise, Columbia, Discovery, Atlantis i Endeavour) istnieje jeszcze siódmy prom - Pathfinder. Zrobiony jest z... drewna i stali. Wygląda podobnie do pozostałych, waży tyle co one. Został zbudowany do testów naziemnych procedur - sprawdzano na nim czy prom da się bezpiecznie transportować po drogach, jak radzą sobie z nim dźwigi.
Prom z drewna i stali - Pathfinder fot. Wikipedia
2. Promy kosmiczne były najniebezpieczniejszym środkiem transportu. 1,5% wszystkich startów zakończyło się katastrofą, dwa z sześciu istniejących promów zostały zniszczone.
Katastrofa Challengera fot. Wikipedia
3. Wahadłowce nigdy nie spełniły pokładanych w nich nadziei. Początkowe założenia mówiły, że każdy z nich będzie latał w kosmos raz w tygodniu. Ich loty miały być tanie, a tymczasem pojedynczy start kosztował około 450 milionów dolarów.
Taki start kosztował 450 milionów dolarów fot. Wikipedia
4. Silniki wahadłowca typowo pracowały na 104 procent swojej mocy, a mogły osiągnąć nawet 109 procent. Skąd te dziwaczne wartości? To efekt udoskonalania konstrukcji napędu. Początkowa moc z czasem wzrosła, jednak NASA zdecydowała się pozostać przy pierwotnych wartościach, ponieważ zmienienie ich wymagałoby przepisania praktycznie całej dokumentacji.
Główne silniki promu fot. Wikipedia
5. Podczas pierwszych czterech lotów kosmicznych prom wyposażony był w wyrzucane fotele zwane katapultą. Później z nich zrezygnowano, ponieważ działały tylko przez bardzo krótki, początkowy okres lotu, a poza tym nie dało się ich zamontować dla więcej niż dwóch członków załogi.
Podczas pierwszych startów Columbia miała system wyrzucanych foteli fot. Wikipedia
Zobacz także:
