Widzieliście ten status na Facebooku? Profil rozrywkowy Nie ogarniam zachęca do polubienia go, żeby złożyć gratulacje parze przedstawionej na zdjęciu. Miły gest, w końcu 86 lat przeżyli ze sobą razem, czemu więc tego nie zrobić? Tak pomyślało ponad 140 tys. osób, dzięki czemu status ten pobił rekord na ilość "lajków" na polskim Facebooku.
"Lajkujący" dali się złapać na sprytną akcję marketingową. Blog firmy Sotrender podaje , że prowadząca profil "Nie ogarniam" agencja Livebrand zrobiła doskonałego "żebrolajka". Przepis na niego to:
- zdjęcie odwołujące się do prostych emocji (zresztą pewnie z tzw. stock'a) - proste wezwanie, tzw. call to action , skłaniające do konkretnych aktywności - lubienia, komentowania, dzielenia się ze znajomymi, które powodują, że dany post jest widoczny dla znajomych i ma wysoki tzw. Edge Rank - no i pewnie wsparcie szybkim rozpropagowaniem wśród znajomych i współpracowników.
Edge Rank to mechanizm Facebooka, który decyduje, co wpada do naszego strumienia wiadomości. Agencje reklamowe próbują rozgryźć, co też trzeba zrobić, żeby osiągnąć jego wysoki poziom (skojarzenia z PageRankiem Google'a same przychodzą do głowy). Rozrywkowe profile w rodzaju "Nie ogarniam" służą im za poligon doświadczalny, a przy okazji zbierają fanów.
Dlatego na polskim (i nie tylko) Facebooku pełno jest statusów i zdjęć, które chcą nakłonić nas do wykonania prostych czynności. Jakiś czas temu prawdziwą furorę robiły wpisy z "naciśnij L i zobacz, co się stanie" (spoiler: L jest skrótem klawiszowym dla "Lubię to!"). Są też i jednak bardziej "finezyjne" przykłady:
Facebook Facebook
Aż ręka świerzbi, żeby dać lajka, prawda?
Ocenę tych działań pozostawiamy Wam. Tymczasem sami podążamy za instrukcjami Sotrender i:
- jeśli jesteś oburzony tego rodzaju metodami na Facebooku, polub ten tekst,
- jeśli zaś nie masz nic przeciwko, napisz komentarz.
Nie przewidziano trzeciej opcji.
PS Czy para na zdjęciu rzeczywiście przeżyła ze sobą tyle lat? Czy w ogóle jest małżeństwem? Phi, a kogo to obchodzi?