Jak niedawno informowaliśmy Metro już nie istnieje. Nazwa, którą od miesięcy Microsoft nazywał swój nowy, blokowy interfejs okazała się wyłącznie kodowym określeniem, z którego wycofano się w trakcie przygotowań do premiery Windows 8. Choć firma twierdzi, że to wszystko było zaplanowane, to chodzą słuchy, że poszło raczej o prawa do nazwy, których twórcy Windows nie mieli.
Przez kilka ostatnich dni wiele osób zastanawiało się, jaką strategię wybierze Microsoft - czy nowy interfejs będzie nazywany "nowym interfejsem" (zupełnie jak "nowy iPad) czy może szybko zostanie zmontowana nowa nazwa, jak to było w przypadku Kinecta, który przez cały okres przygotowań nazywał się Natal.
No więc wiemy już co zastąpi Metro. To (uwaga, fanfary)... Winows 8! Tak, proszę nie regulować odbiorników. Będziemy mówili "interfejs Windows 8". Brzmi banalnie? A w dodatku niezbyt sensownie - przecież Metro jest też obecne w Windows Phone 8, Xboksie, Windows Serverze, Office. Czyli teraz usłyszymy - "Ależ ciekawie wygląda ten interfejs Windows 8 na moim Xboksie!". No nie wiem...
[ za TNW ]
