Choć Curiosity przechodzi właśnie "przeszczep mózgu" i w związku z tym przez 4 dni znajduje się na zwolnieniu, to w ostatnich godzinach przed operacją przesłał na Ziemię kilka zdjęć, które pokazują co wkrótce nas czeka.
A czeka nas zalew doskonałych fotografii w wysokiej rozdzielczości, o niespotykanej ostrości i kolorach. Paradoksalnie - wyglądają one tak, jakby zostały zrobione tuż koło nas, na Ziemi. To właśnie jest jedno z największych osiągnięć tej misji: z ponad 250 milionów kilometrów dostajemy zdjęcia w jakości, o jakiej dotąd można było tylko pomarzyć.
Gdy Curiosity dostanie już nowe oprogramowanie, to po kolejnych testach rozpocznie się właściwa misja i zdjęcia takie jak te staną się codziennością. Na razie więc podziwiajmy te pojedyncze rodzynki - ziemska załoga Curiosity poinformowała, że na razie dotarł do nas zaledwie jeden procent danych, jakie łazik zgromadził podczas lądowania.