Motorola Mobility od maja jest własnością Google'a. Spekulowano, że gigant z Mountain View przejął ją, aby dzięki jej patentom (17 tys.) skuteczniej bronić się przed pozwami. Jak się jednak okazuje, ich bardziej agresywne użycie także wchodzi w grę. Chociaż Google nawołuje do patentowego zawieszenia broni, to Motorola Mobility właśnie poskarżyła się na Apple'a amerykańskiej komisji ds. handlu międzynarodowego (International Trade Commission).
O co poszło? O naruszenie siedmiu patentów, które dotyczą m.in. synchronizacji wiadomości, geolokalizacji czy odtwarzania wideo. To druga skarga. Pierwsza dotyczyła czterech patentów, z czego komisja przyznała, że w przypadku jednego Apple rzeczywiście naruszył własność intelektualną Motoroli. Finalną decyzję w tej sprawie mamy poznać w piątek. I choć ITC nie może nakładać odszkodowań, to i tak Apple musi mieć się na baczności - ITC może zakazywać importu.
Apple produkuje swój iSprzęt w Chinach. Motorola w obu skargach domaga się od komisji zakazania importu iPhone'ów, iPadów, iPodów i Maków. Jeśli ITC rzeczywiście wstrzyma import tych urządzeń, to straty firmy z Cupertino mogą być ogromne. Pocieszeniem dla niej może być to, że niezależnie od wszystkiego piątkowy wyrok nie może zablokować importu iPhone'a 4S, iPada 4G i iPhone'a 5. Tak wynika z analizy przeprowadzonej przez Floriana Muellera, specjalisty od patentów. A to oznacza, że przynajmniej część flagowych produktów Apple'a jest niezagrożona.
Sam piątkowy zakaz jest jednak mało prawdopodobny, ponieważ ten jeden naruszony patent należy do patentów budujących standardy przemysłowe. Może z nich korzystać każda firma, o ile spełni "uczciwe i rozsądne" warunki określone przez właściciela. Apple ich nie spełnił, niemniej ITC raczej nie będzie zakazywać z tego powodu importu. Gorzej sprawy mogą się potoczyć w kwestii wspomnianej, świeższej skargi dot. naruszenia siedmiu patentów. Jeśli okaże się, że Apple rzeczywiście je złamał, to może gorzko tego pożałować. ITC już bowiem nieraz zakazywała importu. Ostatnio - blokując wjazd do Stanów sprzętu Motoroli za naruszenie własności intelektualnej Microsoftu.
Jak widać, świat technologii pełen jest zwrotów akcji.