Taśma znowu w modzie? Kaseta może pomieścić nawet 35TB danych

Jeśli macie gdzieś jeszcze kasety magnetofonowe, nie wyrzucajcie ich. Naukowcy z IBM i FujiFilm odkryli, że na jednej szpulce da się upchnąć aż 35TB danych.

Ok. Nie nagrali tych danych na taką zwykłą kasetę z przebojami Maryli Rodowicz. Opracowali całkiem nową. Obudowa nośnika mierzy około 10x10x2 cm (4x4x1 cali). Sama kaseta, tak jak jej przodkowie, działa na zasadzie magnesowania taśmy pokrytej żelazianem baru (barium ferrite).

Projekt opisał magazyn New Scientist, nazywając nośnik stworzony przez IBM/FujiFilm jako kasetę UD, od angielskich słowa "ultra-density" oznaczającego ultra gęsty zapis.

Naukowcy opracowali nową kasetę na potrzeby komputera obsługującego teleskop SKA (Square Kilometre Array). Kiedy budowa instalacji zostanie zakończona, będzie on przetwarzał nawet milion gigabajtów danych dziennie. To bardzo dużo. Tym bardziej zrozumiałe, że naukowcy szukają alternatywy dla twardych dysków.

Kaset jednak prędko nie zobaczymy. Prace nad SKA mają zostać ukończone dopiero w 2024 roku, a naukowcy zamierzają jeszcze dopracować technologię przynajmniej do poziomu, na którym na jednej kasecie będzie się mieścić aż 100TB danych. Jeśli - a pewnie tak właśnie będzie - kasety zostaną wprowadzone do sprzedaży przed 2024 rokiem, trafią one najprawdopodobniej do serwerów pracujących w tak zwanych farmach danych.

[za New Scientist ]

Więcej o: