Great City można by określić mianem kieszonkowego - będzie w nim mogło mieszkać 30 tys. rodzin czyli ok. 80 tys. ludzi. Łatwo je "przenieść" w dowolne miejsce Chin dlatego może rozwiązać problemy urbanistyczne.
A w Państwie Środka nie brakuje przecież aglomeracji przeludnionych, w których mieszka 14 milionów osób a nawet więcej.
Projekt mikro-miasta autorstwa firmy Adrian Smith + Gordon Gill Architecture zakłada zmniejszenie zużycia prądu o 48% a wody o 52% w porównaniu do tradycyjnego miasta o tej samej populacji. Częścią Great City będzie system magazynowania i odzyskiwania energii.
Zajmujące 1,3 kilometra kwadratowego nowe miejsce na mapie Chin będzie niebywale "poręczne" - wszędzie będzie można dojść w zaledwie kwadrans.
15 procent powierzchni przewidziano na parki, 60 procent na budynki a na infrastrukturę, drogi, chodniki 25 procent.
Według Gordona Gilla, architekta i udziałowca firmy tworzącej projekt, głównym celem było utrzymanie mieszkańców w kontakcie z naturą.
Jeśli prototyp się przyjmie nowe chińskie miasta zaczną wyrastać jak grzyby po deszczu. Dlaczego nie przenieść by tego pomysłu do Europy?
Fot. za popsci.com
Fot.za popsci.com
Fot. za popsci.com
[ za popsci.com ]