Siedem miesięcy po przejęciu firmy przez Google, wartym ok. 12 miliardów dolarów, Motorola projektuje coś, co ma przyćmić konkurencję. Według źródeł do których dotarł Wall Street Journal smartfon wypuszczony na rynek w przyszłym roku ma mieć parametry znacznie przewyższające to, co do tej pory mogliśmy zobaczyć.
Wiemy niewiele - urządzenie ma mieć elastyczny ekran, ma być początkiem nowej rodziny (planowany jest ponoć również tablet). Ma być odporniejsze na urazy dzięki zastosowaniu specjalnej ceramiki. Kolory mają być znacznie żywsze a całość może przybierać różne kształty. Telefon ma też potrafić rozpoznawać gesty, wykonywać panoramiczne zdjęcia o niesamowitej jakości a jego bateria ma działać naprawdę długo.
Nowy "Smartfon X" ma też być przełomem jeśli chodzi o współpracę z dostawcami oraz innymi producentami sprzętu z Androidem - przede wszystkim z Samsungiem.
Dennis Woodside, były szef sprzedaży Google, obecnie szef Motoroli mówi tajemniczo:
"Firma inwestuje w zespół i technologię, która pozwoli na całkowicie inne niż dotychczas osiągnięcia".
Google musi ostrożnie rozgrywać karty. Samsung - głównie dzięki rewelacyjnej sprzedaży modeli z rodziny Galaxy - zbił sporą fortunę i być może będzie się starał uniezależnić od twórcy Androida. Apple z kolei prezentując iPhone'a 5 jakby celowo pozostawił asa a rękawie. Asa, którego można będzie rzucić na stół, kiedy na rynku pojawią się zupełnie nowe smartfony. Takie, które rzucą nas na kolana swoimi możliwościami.
Poza tym wystarczy spojrzeć na słupki "udziałów w rynkach". Jeśli weźmiemy pod uwagę smartfony z Androidem, to Samsung ma 40 procent światowego rynku. Reszta niczym stado wróbli kłóci się o coraz mniejsze okruchy: HTC 6,9%, Sony 6,4%, Motorola 4%. I wszystkie te udziały w ciągu dwóch lat diametralnie spadły. Jedynym wyjściem jest więc "ucieczka do przodu".
Czy zatem w nadchodzącym roku czeka nas jakiś przełom? W dużej mierze odpowiedź na to pytanie poznamy dzięki styczniowym targom elektroniki użytkowej CES. Producentom nie pozostało już zbyt wiele atrybutów, którymi mogliby zaskoczyć konsumentów. Każdy z producentów ma w swojej ofercie aparaty high-endowe, które spełniają oczekiwania tych najbardziej wymagających.
Elastyczny ekran, bateria, o którą nie trzeba się martwić, nowe funkcje. Czy tak wygląda telefon, który zawstydzi konkurencję?
[ za wsj.com ]
dane dostarcza: