Waszym Zdaniem - GG nie utrzyma się na rynku, nie lubicie komunikatorów mobilnych

Pora podsumować sondę, którą przeprowadziliśmy kilki dni temu, a która dotyczyła jednego - komunikatorów internetowych i ich roli w dzisiejszym świecie.

W sondzie udział wzięło ponad 3134 osób. Pierwsze dwa pytania dotyczyły tego, z jakiś dzisiaj korzystacie narzędzi do komunikacji w internecie. Czy są to wciąż komunikatory internetowe, czy może już tylko czaty, choćby na Facebooku?

Wyniki nie są jednoznaczne, chociaż przeważają lekko na szalę internetowych czatów. W pytaniu pierwszym, dotyczącym użycia komunikatorów, 27% odpowiedziało, że nie wyobraża sobie bez nich życia, 38% korzysta z nich tylko okazjonalnie, a 35% już dawno wyrzuciło je z dysku. W pytaniu drugim, dotyczącym facebookowego czata i im podobnych, 37% zadeklarowało, że używa czatów internetowych, 25% tylko w razie konieczności, a 38% woli inne, bardziej sprawdzone metody komunikacji.

Ciekawe są odpowiedzi dotyczące szans regionalnych komunikatorów, w tym GG, w starciu z globalnymi potentatami. Odpowiedzi wskazują, że połowa z Was, 50%, nie rokuje GG dobrze - tacy gracze jak Skype czy Facebook w końcu ich pożrą. 34% wierzy, że owszem, regionalne komunikatory mogą przetrwać, ale tylko w niszy. Tylko 16% ufa w to, iż GG i mu podobni wciąż będą mieli się dobrze.

Odpowiedzi na ostatnie pytanie wskazują, że choć smartfony coraz agresywniej wchodzą na polski rynek, to stare przyzwyczajenia wciąż się utrzymują. Dalej większość, 54%, woli używać SMS-ów do rozmowy. 28% czasami korzysta z wyspecjalizowanych komunikatorów. Tylko 18% jest ich częstymi użytkownikami.

Interesujące są komentarze. Wiele to stwierdzenia w rodzaju:

Robyyy - GG ? Przecież to świństwo używa więcej pamięci ram niż gra o mocnych wymaganiach. FB ? Ktoś mądry w ogóle ma tam założone konto ?

Stan ten został trafnie skomentowany:

k - Jak wynika z komentarzy w Internecie kompletnie nikt nie korzysta z GG, ani z FB. Z GG ludzie nie korzystają, bo są zbyt pro, a z FB, bo są zbyt cool. Świadomi użytkownicy, jak niepodległośći bronią poufności informacji na temat "o której w piątek na wódkę", czy "mamo, jak długo gotować jajko". Takie informacje nie mogą przecież trafić na serwer, bo je Zuckerberg przeczyta. Lepiej, żeby tafiły do bazy SMSów. Ludzie, dajcie spokój - to są narzędzia komunikacji, a nie zamach na Wasze, kompletnie dla świata nieistotne, życia. Mam GG, niestety, dlatego, że bardzo dużo polskich sklepów nie oferuje innych IMów, jako medium szybikiej komunikacji. Ze znajomymi nie komunikowałem się przez GG już chyba z 5 lat. W pracy używam skajpa, chociaż też go nie lubię, a na co dzień wiadomości z FB i SMSów. Fajnie by było gdyby natychmiastowa komunikacja się zunifikowała, ale na to się nie zanosi...

Warto też przeczytać to:

robert_wwa - GG straciło na własną odpowiedzialność robiąc kombajn dla "gimnazjalistów" ze wszystkim. Zamiast być komunikatorem albo móc odłączyć odpowiednie funkcje i instalować co potrzebne do tego reklamy. Jeszcze coś koło 6 dało rade później już nie. Ale to raczej nie "zasługa" gg, że FB zyskuje taki trend. Tak niektórzy rozmawiają, pocztę większość już ma na przeglądarce a nie program, niektórzy tak samo korzystają z "offica" które też można w tej formie znaleźć. I ogólnie wiele działań przeniosło się do sieci. GG też ma opcję internetową Web GG i to spowodowało, że po kilku latach przypomniałem sobie numer i tak czasami patrzę co się dzieje. Tego się chyba nie da zatrzymać. Nie instalujesz programów, nie bujasz się z nimi, z aktualizacjami tylko logujesz. I chyba GG więcej na dysku posiadać nie będę.
Więcej o: