Sukces Androida jest niepodważalny - system opanował trzy czwarte rynku smartfonów i chyba większość budżetowych tabletów.
Drugie z "dzieci" Google - system Chrome OS - już tak dobrze sobie nie radzi. Ma odmienną od Androida filozofię - jest oparty o działaniu "w chmurze".
To wszystko wiemy już od 2011 roku, kiedy na rynek trafiły pierwsze Chromebooki (czyli netbooki z Chrome OS). Rynku nie podbiły, wydawało się nawet, że drugi z systemów Google utknął w martwym puncie.
Tymczasem w październiku ubiegłego roku do sprzedaży trafił "zupełnie nowy Chromebook" Samsunga. W cenie 249 dolarów, z najnowszym procesorem ARM "pod maską". A jeszcze wcześniej, w maju, do sklepów trafił droższy Samsung, również z Chrome OS ale z procesorem Intel. Był jednak na tyle drogi (449 dolarów), że trudno było mu konkurować z modelami z Windowsem.
Nowy Chromebook zaczął sobie radzić całkiem dobrze. Amazon ogłosił właśnie, że to najlepiej sprzedające się urządzenie w swojej klasie.
To informacja nieco zaskakująca. W mediach pojawiły się informacje o tym, że większość producentów wycofuje się z produkcji netbooków - szczyt popularności mają za sobą i są wypierane przez tablety.
Być może więc Google znalazł właśnie "złoty środek" - odpowiednie połączenie wydajności, ceny i możliwości urządzenia.
Wystarczy obejrzeć poniższe wideo, żeby stwierdzić: nowa zabawka Samsunga prezentuje się dobrze. Włącza się w mgnieniu oka i od razu jest gotowa do całkiem wydajnej pracy.
Przez ostatnie miesiące wydawało się, że Chrome utknął w martwym punkcie. Świetna sprzedaż nowego chromebooka dowodzi jednak tego, że może on znaleźć swoje miejsce na rynku. Być może w tym sukcesie pomógł też wzrost wydajności układów ARM.
Dalsze losy Chrome OS nie są jednak do końca jasne. W listopadzie dotarły do nas informacje o planach stworzenia tabletu działającego pod kontrolą systemu. Miałby trafić do sprzedaży w tym roku. Czy Google trochę nie przesadza z dywersyfikacją urządzeń.
Tablet z Chrome OS musiałby więc zaoferować użytkownikowi coś, czego tablet z Androidem nie potrafi. Obawiam się, że nowa hybryda może mieć problemy ze znalezieniem pozycji na rynku. Klienci mogą mieć trudności w podjęciu decyzji.
Casey Newton z portalu CNET analizując ten problem napisał:
"Nie ma tabletów z Chrome bo aplikacje webowe nie są tak wydajne jak natywne".
Nowy Chromebook sprzedaje się jednak całkiem dobrze. Być może i Chrometablet znajdzie swoich nabywców.
Konsumenci mogą mieć jednak problem z wybraniem tego, w "co wierzyć". W dotykowy interfejs Androida, w wydajność, jaką zapewni jedynie tradycyjna architektura x86, w "lekkość" systemów webowych?
Nie wygląda na to, aby Google chciał poświęcić jedno ze swoich "dzieci" dla rozwoju drugiego. Chrome OS i Android funkcjonują na rynku razem, choć ich filozofia wydaje się być sprzeczna.
[ za news.cnet.com ]