Microsoft podał kilka powodów, dla których w Windows 8 nie ma przycisku Start. Jednym jest przystosowanie systemu do sterowania dotykowego - przycisk był po prostu za mały. Poza tym, według Microsoftu, już wcześniej użytkownicy nie korzystali z niego za często. Przydatna była dolna belka z programami, ale mało osób wchodziło do menu. Taką linię firma prezentowała przed premierą, przygotowując wersję Consumer Preview.
Z drugiej strony - po premierze z firmy wyrzucono Stevena Sinofsky'ego, który był jednym z głównych krytyków przycisku.
Sposobów na odwrócenie decyzji Microsoftu jest kilka - m.in. specjalna nakładka Pokki . Statystyki, które gromadzą jej twórcy wskazują, że użytkownicy jednak klikają na menu - nawet 10 razy dziennie. Łatwo w ten sposób dotrzeć do wyszukiwania czy panelu sterowania. Pokki przywraca go na jego miejsce, jednak z nowym logo.
Drugi sposób opisywaliśmy już kiedyś to aplikacja Classic Shell , która ma większe możliwości. Modyfikuje ustawienia systemu dodając funkcje dostępne w starszych wersjach okienek, które Microsoft w szale ulepszeń postanowił skasować. Można więc przywrócić przycisk Start i to w jednej z kilku form oraz korzystać z kilku sprawdzonych udogodnień, np. organizowania aplikacji metodą "przeciągnij i upuść", wyświetlania listy ostatnio używanych dokumentów, czy skonwertować przycisk "wszystkie programy" do menu wyświetlającego kaskadę (jak to było w Viście i Siódemce).
Trzecie rozwiązanie - produkt znanej firmy Stardock - Start8 . Ta kosztująca 5 dolarów aplikacja po prostu przywraca menu Start.
Do 8 stycznia sprzedało się już 60 milionów sztuk Windows 8. Ilu z jego użytkowników zapragnie wrócić do starego przycisku Start.
A Wam go brakuje?
Pokki pobrano 1,5 miliona razy, Classic Shell - 3 miliony, a Start8 kupiło kilkadziesiąt tysięcy użytkowników. Do 8 stycznia sprzedało się już 60 milionów sztuk Windows 8. Jak widać, nie tak wielu posiadaczy nowego systemu pragnie wrócić do starego przycisku Start.
A Wam go brakuje?
