Ten filmik:
"To nie żadne UFO, ale grafika komputerowa!" - odpowiecie. I będziecie mieli rację. Nawet wierzący w życie pozaziemskie stwierdzą, iż statki obcych wyglądają zbyt "komputerowo", żeby były prawdziwe. To co, pora napisać "dobra robota, powodzenia w Hollywood z tym!" i możemy kończyć notkę?
Moglibyśmy tak zrobić. Jest tylko jeden problem - nie tylko UFO jest w tym filmiku wygenerowane komputerowo. WSZYSTKO jest wygenerowane. Tak, otoczenie, samochód, nawet słońce - to efekty pracy grafików. Zaskoczeni?
Jak podaje Wired , za filmikiem stoi zespół Aristomenisa Tsirbasa, specjalisty of efektów, który pracował przy kilku serialach Star Trek czy Titanicu. Stworzenie 40 sekundowego filmiku zajęło twórcom cztery miesiące, a największym wyzwaniem nie były wcale statki obcych, ale modele "realnych" rzeczy.
Jak stwierdził Tsirbas w rozmowie z magazynem:
Zbyt często rzeczy w animacji komputerowa wyglądają zbyt perfekcyjnie i jednakowo wyeksponowane, podczas gdy w rzeczywistości mają defekty, a ich detale skrywa cień.
fot. Wired fot. Wired fot. Wired
Dlatego też choć graficy wiele wysiłku włożyli w wygenerowanie wnętrza samochodu, to na filmiku jego detale są prawie niewidoczne - kamera smartfona nie byłaby w stanie ich uchwycić przy takim oświetleniu.
Po co powstał ten filmik? Po to, żeby pokazać, że grafika komputerowa może wyglądać realistycznie - ostatnio jej wykorzystanie w filmie coraz częściej poddaje się krytyce.
Na koniec, oto inny projekt Tsirbasa i studentów z nim współpracujących: