Sztuczna inteligencja od Google'a

Sławny pionier zagadnień sztucznej inteligencji dostał posadę w Google. Jego zadaniem będzie stworzenie elektronicznego umysłu, który zrozumie co mówimy i o co nam chodzi.

Ray Kurzweil, jak podaje Wikipedia, to amerykański pisarz i naukowiec, propagator transhumanizmu i wybitny futurolog. Już w 2009 wraz z Google i NASA powołał w Dolinie Krzemowej zespół naukowy zajmujący się przygotowaniem ludzkości na zmianę, jaką niesie ze sobą technologia.

Google powierzyło właśnie Kurzweilowi zadanie stworzenia sztucznego umysłu. Ma być on na tyle wyrafinowany, by w stopniu znacznie wyższym od poprzedników rozumieć, co mówimy. Dokładnie: mówimy, bo "mózg" tworzony przez Google ma analizować nasze rozmowy telefoniczne. I zanim przyjdzie nam do głowy spytać "Super Asystenta" o pomoc, on powinien już wiedzieć, o co możemy spytać.

Sztuczna Inteligencja jaką znamy dziś nie rozumie jeszcze języka w takim stopniu, by można było to uznać za przełom. Dlatego na stworzenie odpowiedniego systemu Kurzweil będzie potrzebował lat.

"Musimy zrozumieć czym jest inteligencja i stworzyć ją na nowo"

stwierdził naukowiec w rozmowie opublikowanej na naukowym portalu SingularityHUB.

 

Dodał również, że w tej chwili nie rozumiemy w pełni sposobu, w jaki nasz mózg rozumie język, mowę. Jego pracę będą zmierzać do dogłębnego zbadania tego typu procesów.

A powodzenie pełnej współpracy z jakimkolwiek "sztucznym umysłem" zależy od stopnia, w jaki rozumie on język naturalny.

Kto wie, może za kilka lat jednym z elementów Androida będzie "elektroniczny byt", z którym będzie można porozmawiać w sposób, który dziś znamy tylko z filmów?

 

[ za  technologyreview.com ]

Więcej o: