Przyznajmy, nie jest łatwo operować zażaleniami do Google. Według złośliwców jest on największą bazą "pirackich" treści. Gigant Internetu może poprowadzić nas do 100 milionów "nielegalnych" linków.
Właściciele praw autorskich zaczęli żądać od Google nie tylko usunięcia z wyników wyszukiwania linków do filmów czy innych materiałów ale również wezwań DMCA, takich jak to .
Fot. Internet
Problem w tym, że takie żądanie umieszczone w sieci samo w sobie staje się źródłem linków. A systemy antypirackie indeksują taką stronę jako...nielegalną. Cenzurują więc same siebie.
Sytuację można uznać za komiczną, jest jednak dowodem na to, że kwestia prawa autorskiego wciąż czeka na praktyczne rozwiązanie. Pomimo olbrzymich wysiłków właścicieli praw autorskich ( tutaj można zobaczyć kto prosi o usunięcie jakich treści) linków w Sieci nie brakuje.
[ za torrentfreak.com ]