To mogą być jedne z najbardziej zaskakujących wyników finansowych w ostatnim czasie. Microsoft od kilku miesięcy ma "złą" prasę - Windows 8 w powszechnym przekonaniu nie jest sukcesem. Winne temu są gwałtowne zmiany, za duży nacisk na "dotykowe' aspekty systemu czy po prostu zbyt udany poprzednik - 7.
Ten pogląd wydawały się potwierdzać dane dotyczące sprzedaży PC-tów. W pierwszym kwartale branża odnotowała dramatyczny spadek 14% rok do roku. W efekcie to najgorszy wynik od 20 lat. Można byłoby więc się spodziewać, że te dane choć trochę odbiją się na wynikach Microsoftu.
Nie odbiły się.
Gigant podał, iż w trzecim kwartale fiskalnym (zakończonym 31 marca) zarobił 6,06 miliarda dolarów. To duży, 19% wzrost w stosunku do poprzedniego roku - 5,11 mld dolarów. Same przychody wzrosły o 18%, do 20,49 mld dolarów.
Oczywiście na te piękne wyniki pracują wszystkie działy firmy, jak biznesowy, zajmujący się Officem, (wzrost o 8%, 6,32 mld przychodu) czy dział rozrywkowy, opiekujący się Xboksem 360, (wzrost aż o 56%, 2,53 mld przychodu). Co jednak z Windowsem?
Dział Windowsa odnotował 18% wzrostu, do poziomu 5,7 mld dolarów przychodu. Jak jednak przyznaje sam Microsoft, wynik zawyżają opóźnione zaksięgowanie wpłat z programu aktualizacyjnego (tego, dzięki któremu każdy mógł tanio zaktualizować swój system do ósemki). Odsiewając to, sprzedaż Windowsów była "płaska".
To dobre wieści w obliczu spadającej sprzedaży PC-tów. To także dane, które każą przemyśleć przedwczesne skreślanie Microsoftu i Windowsa 8 - owszem, i firma, i system mają bolączki, ale sytuacja wydaje się być daleka od katastrofalnej.
Przy okazji wyników podano, iż Peter Klein, dyrektor finansowy (CFO) firmy, opuszcza firmę. Jako powód Klein podał, iż chce spędzić więcej czasu z rodziną Niemniej roszady na samej górze jak zawsze budzą spekulacje i niektórzy sugerują, iż za piękną "fasadą" trzeciego kwartału kryje się kilka finansowych problemów.
Źródło: NY Times
zobacz inne systemy operacyjne i narzędzia systemowe w
