Bezpieczna piła tarczowa, którą nie da się obciąć palca?

Co roku w USA dochodzi do ponad 60 tysięcy wypadków z udziałem stołowej pilarki tarczowej. Nic dziwnego. Czy jest coś bardziej niebezpiecznego w pracy stolarza, niż obracające się nawet 80 razy na sekundę ostrze piły, wystające wprost z blatu, na którym pracuje?

Pewnie tak. Trzeba jednak przyznać, że ryzyko ciężkiego uszkodzenia dłoni - włącznie z odcięciem jednego lub więcej palców - na które wystawia się każdy użytkownik pilarki jest dość poważne. Co więcej, zagrożenie wzrasta z każdą godziną spędzoną przy urządzeniu.

Problem jest na tyle poważny, że postanowiono wziąć się za niego na serio... i to przy użyciu nowoczesnych technologii. Przylepienie kolejnej naklejki z ostrzeżeniem to bowiem za mało. Tak powstał system automatycznego zatrzymywania ostrza amerykańskiej firmy SawStop.

Zasada działania jest stosunkowo prosta. Tarcza pilarki znajduje się pod ciągłym napięciem elektrycznym. Kiedy z jakichś powodów ulega ono zmianie - na przykład w związku ze zbliżającą doń dłonią, posiadającą przecież pojemność elektryczną - system automatycznie blokuje ostrze, zmuszając je do schowania się blacie w czasie krótszym niż jedna-tysięczna sekundy. Dzięki temu niefartowny użytkownik pilarki zadrapie się o tarczę, ale ocali dłoń.

 

System ma oczywiście także swoją mroczną stronę. Pochłonięcie tak olbrzymiej energii w czasie poniżej milisekundy niszczy niektóre elementy mechanizmu pilarki. Coś za coś.

[za YouTube]

Więcej o: