Władze Florydy chciały zdelegalizowania kafejek internetowych. Powód? Walka z hazardem online. Kasyna, bingo, gry losowe są na tyle popularne, że stały się przyczyną tarapatów finansowych i uzależnienia wielu osób.
Radykalna ustawa zabraniająca jakiekolwiek hazardu, wprowadzona w życie w kwietniu, ma jednak drugie dno. Bo ustawa definiuje to co nielegalne:
"System lub sieć urządzeń mogące być używane do gry losowej".
Sprawę wyciągnął na światło dzienne jeden z właścicieli zamkniętych kafejek walczących o jej ponowne otwarcie argumentując, że przecież komputery i smartfony mieszczą się w powyższej definicji.
Istnieje więc możliwość, że sędzia rozpatrujący tę sprawę potwierdzi: tak, na Florydzie używanie smartfona jest nielegalne. I co wtedy?
[ za gizmodo.com ]