W 1918 roku, po 123 latach zaboru ze strony Rosji, Prus i Austrii, Polska odzyskała niepodległość. Tę jedną z najważniejszych dat w historii postanowiono czcić już w okresie II RP (1918-1945) i wtedy właśnie wybrano datę 11 listopada. Tego dnia 1918 roku Józef Piłsudski objął władzę wojskową z rąk Rady Regencyjnej w Warszawie, co uznawane jest jako symboliczny początek wolnej Polski. Choć z pewnością proces odzyskiwania niepodległości był długotrwały i trwał wiele lat.
Jakby nasza historia była zbyt mało pogmatwana to również między 1918 a 1939 rokiem różne było podejście do tego, jak 11 listopada świętować. Trzeba przecież przypomnieć dramatyczne losy młodej, niepodległej Polski w kontekście przewrotu majowego i działań Józefa Piłsudskiego, które do dziś dzielą nie tylko historyków ale i Polaków.
Po II wojnie światowej do władzy doszli komuniści. Zmianie uległy nasze granice, Polska nie zniknęła z mapy Europy, stała się jednak podległa Związkowi Radzieckiemu. Za obchodzenie święta niepodległości groziły sankcje - represje SB, pobicie przez ZOMO, wtrącenie do więzienia. Władza organizowała własne obchody, podczas których skupiano się na wychwalaniu władz radzieckich.
Za pełne odzyskanie niepodległości przez Polskę uznaje się utworzenie III Rzeczpospolitej. Formalnie stało się to poprzez uchwalenie przez Sejm kontraktowy przywrócenia przedwojennej nazwy kraju - Rzeczpospolita Polska. Ustanowiono też nowe godło (orzeł w koronie).
Według innych opinii w pełni niepodległa Polska rozpoczęła kiedy zakończyły się obrady Okrągłego Stołu lub powołanie rządu zmarłego niedawno Tadeusza Mazowieckiego.
Z uwagi na pamięć przodków, którzy za niepodległość naszej ojczyzny oddawali życie, warto dziś zatrzymać się na moment i pomyśleć o Polsce, jako o dobru wspólnym.