Jedną z najciekawszych jak do tej pory imprez podczas targów CES była konferencja Samsunga. Nie tylko z uwagi na sporo nowości, o których piszemy tutaj , ale na bardzo nieprzyjemną wpadkę.
Kiedy na scenie pojawił się gigantyczny telewizor UHD o przekątnej 105 cali nic nie zapowiadało katastrofy. Ekran o takim rozmiarze naprawdę robi wrażenie i wygląda świetnie.
O nowym produkcie Samsunga miał opowiedzieć reżyser Michael Bay, który ma na koncie takie hity jak "Transformers".
Przywitany oklaskami wymienił kilka zdań z Joe Stinziano, wiceprezesem amerykańskiego Samsung Electronics. Niestety zaledwie po kilku minutach zająknął się i wyraźnie speszył. W końcu przyznał, że teleprompter nie wyświetla mu tekstu i dosłownie uciekł ze sceny...
Reżyser zdążył już wytłumaczyć się ze swojej wpadki.
"Wow! Właśnie najadłem się wstydu na targach CES. Rozmawiałem o 105 calowym zakrzywionym telewizorze UHD. Nieczęsto wiążę swoje nazwisko z jakimś produktem ale ten jest po prostu niesamowity. Byłem tak podekscytowany, że przegapiłem jedną linię tekstu przeznaczoną dla prezesa Samsunga. Potem teleprompter włączył się i wyłączył a ja po prostu zszedłem. Myślę, że prezentacje na żywo nie są dla mnie."
- napisał na swoim blogu.
Joe Stinziano próbował robić dobrą minę do złej gry i ratował sytuację prosząc "powiedz to własnymi słowami", ale było już za późno - Michael Bay zbiegł ze sceny dając mediom z całego świata świetnego newsa w prezencie.