Jak obsługiwać smartfon, jeśli zepsuje się w nim przycisk uruchamiania

Jak wyłączyć smartfon, jeśli przycisk uruchamiania (i wyłączania) nie działa? Jak zrobić zrzut ekranu? Nie trzeba od razu płacić za naprawę urządzenia. Wystarczy użyć rozwiązań software'owych. Przynajmniej jeśli chodzi o iOS oraz Androida.

Przycisk uruchamiania psuje się w iPhone'ach wyjątkowo często. Wiem, bo też mnie to dotknęło. Bez aktywnego przycisku uruchamiania można żyć - ot, trzeba czekać, aż ekran smartfona sam się zablokuje, trzeba pożegnać się z możliwością robienia zrzutów ekranu. Problem pojawia się w momencie, kiedy niezbędny jest restart urządzenia, a bateria złośliwie nie chce się wyładować.

Zamiast płacić za naprawę urządzenia (zwłaszcza, jeśli termin gwarancji już minął), można wykorzystać oprogramowanie smartfona. To żadne nowości, ale warto wiedzieć o ich istnieniu.

Jak oszukać przycisk uruchamiania w iPhonie

Fot. Gazeta.pl

W przypadku iOS nie trzeba nawet instalować specjalnej aplikacji, wystarczy pogrzebać w Ustawieniach, wybrać opcję Ogólne, a następnie Dostępność. Tam na samym dole znajduje się Assistive Touch - właśnie tę opcję należy włączyć. Wówczas na ekranie pojawi się menu, z którego wybierać można sterowanie głosowe i początek (jeśli komuś nie działa też przycisk Home), oraz Urządzenie. Ta ostatnia opcja kryje w sobie: regulację głośności oraz upragnione blokowanie ekranu. Z tego poziomu możemy też wyłączyć smartfon. Gdy menu nie jest używane cały czas pozostaje na ekranie, ale staje się transparentne.

Fot. Apple

Jak oszukać przycisk uruchamiania w Androidzie

W przypadku Androida nie możemy liczyć na wbudowane w system rozwiązanie. W sklepie Google Play jest za to całe mnóstwo aplikacji, które obiecują rozwiązać problem niedziałającego przycisku uruchamiania. Do wyboru jest ich kilka, ale część nie działa tak jak powinna, a część nie działa wcale. Najlepsza wydaje się być aplikacja Gravity Screen . Działa ona tak: telefon będzie się odblokowywał gdy tylko weźmiemy go do ręki, a blokada włączy się, gdy położymy telefon na stole, lub schowamy do kieszeni. Aplikacja wykorzystuje bowiem czujnik zbliżeniowy i akcelerometr. Jeśli znacie jeszcze inne aplikacje tego typu - dajcie znać w komentarzach.

Fot. Gazeta.pl

Więcej o: