Czy niedługo wschodnią granicę Polski będą patrolować europejskie drony?

W związku z sytuacją na Ukrainie Polska w trybie przyśpieszonym zabiera się za zakup dronów. Jedną z możliwych opcji jest brytyjski Watchkeeper, któremu postanowiliśmy się przyjrzeć nieco bliżej.

Ministerstwo Obrony Narodowej zdecydowało się przyspieszyć procedurę pozyskania bezzałogowców operacyjnych dla polskiej armii. Na początku marca - w związku z sytuacją na Ukrainie - premier Donald Tusk zapowiedział zmianę priorytetów w zakresie kolejności dozbrajania naszego wojska. Jednym z możliwych zakupów jest brytyjski dron Watchkeeper, któremu postanowiliśmy przyjrzeć się nieco bliżej.

Przede wszystkim Watchkeeper jest pierwszym dronem w historii, który uzyskał certyfikat zezwalający na loty nad przestrzenią cywilną w Wielkiej Brytanii. W Europie bezzałogowce nie mogą korzystać z tej samej przestrzeni powietrznej, co samoloty cywilne, ale za sprawą Watchkeepera może się to zmienić. Drony mogą zacząć patrolować tereny przygraniczne, w tym także na wschodzie Polski.

Każdym Watchkeeperem steruje zespół składający się z pięciu osób: pilota, analityka obrazu, operatora ładunku (ładunkiem może być zarówno broń, jak i system kamer), osoby odpowiedzialnej za łączność oraz dowódcy misji. Pracują oni w Stacji Kontroli Naziemnej (ang. Ground Control Station), która z zewnątrz wygląda jak zwykły kontener. Maksymalnie może być ona oddalona do 140 km od drona.

Fot. Thales

Dodatkowo informacje z drona mogą być przesyłane do Terminalu Zdalnego Podglądu (ang. Remote Viewing Terminal), z którego mogą korzystać żołnierze walczący na froncie. Za pomocą tego dużego, ciężkiego tabletu można na bieżąco obserwować z góry pole walki.

Dron Watchkeeper jest zdolny do nieprzerwanego lotu przez 20 godzin. Osiąga pułap ponad 4500 metrów i prędkość do 175 km/h. W razie potrzeby do startu i lądowania maszyny wystarczy pas o długości 200-400 metrów.

Zobacz wideo

Jedną z funkcji Watchkeepera jest między innymi tryb Wskazywania Ruchomego Celu Naziemnego (ang. Ground Moving Target Indicator). Znajdujący się w tym trybie dron skanuje otoczenie i określa tzw. schemat aktywności życiowej obszaru. Następnie w przypadku jakiejś anomalii (na przykład dużej grupy ludzi nagle biegnącej w stronę lasu) poinformuje o niej operatora.

Aktualnie Watchkeeper jest używany w Wielkiej Brytanii, gdzie tamtejsze Ministerstwo Obrony zakupiło 54 maszyny i 15 stacji kontroli.

W ramach planu modernizacji technicznej nasz resort obrony chce wyposażyć polską armię w różne rodzaje dronów, a Watchkeeper jest tylko jedną z wielu propozycji. W sumie zakupione mają być 82 zestawy po kilka maszyn - od małych, obserwacyjnych, po bezzałogowce bojowe. MON liczy na znaczący udział polskiego przemysłu w pozyskaniu dronów oraz ich produkcji i serwisowaniu.

W przyszłości bazą bezzałogowców ma być lotnisko w Mirosławcu, gdzie może służyć nawet 800-900 żołnierzy.

ZAPRASZAMY DO NASZEJ GALERII ZDJĘĆ WATCHKEEPERA TUTAJ >>>

Więcej o: