Mała wielka zmiana na Facebooku. Będzie łatwiej chronić prywatność

Facebook ogłosił właśnie, że zmienia politykę prywatności. Zmian nie jest wiele, a najważniejszą można by w zasadzie przeoczyć, chyba, że jest się nowym użytkownikiem serwisu. Młodzi wrócą na FB?

Facebook ogłosił właśnie zmianę w swojej polityce prywatności. Najważniejszą zmianą, która z pozoru może wydawać się nieistotna, jest domyślny status publikowanych wiadomości. Nowi użytkownicy nie będą już publikować postów publicznych. Domyślnie ich status ma zostać ustawiony na "Znajomi". Obecni użytkownicy FB mają być w jaśniejszy sposób powiadamiani o tym, że ich wiadomość jest publikowana jako widoczna dla wszystkich.

Ta drobna z pozoru zmiana tak naprawdę jest dowodem na to, że Mart Zuckerberg coś zrozumiał. Według różnych raportów w ciągu trzech ostatnich lat FB opuściło 25% ludzi w wieku 13-17 lat. Więcej prywatności dały im serwisy takie jak Snapchat. Prywatność stała się dla użytkowników niezwykle istotna.

Dla Facebooka pogodzeni interesu użytkowników i reklamodawców nie jest proste. Dlatego z jednej strony chce, żebyśmy czuli się komfortowo i publikowali wiadomości świadomi tego, do kogo docierają. Z drugiej strony dla reklamodawców liczy się jak największy zasięg, dlatego też Facebookowi zależy na tym, byśmy publikowali jak najwięcej. I żeby jak najwięcej osób widziało to, co piszemy.

Era "publikowania wszystkiego" jednak się skończyła. Użytkownikom coraz bardziej zależy na prywatności. W Europie dodatkowo zależy na tym władzom. Od dawna próbowały wymusić na Facebooku zmiany. Chodzi przede wszystkim o to, by każdy użytkownik miał prawo skutecznie zażądać usunięcia szykanujących go treści z portalu. Financial Times precyzuje, że chodzi o:

"Treści nieadekwatne, niestosowne lub nieaktualne"

Tydzień temu Facebook ogłosił, że pozwoli używać zewnętrznych serwisów przy pomocy anonimowego logowania do serwisu - bez przekazywania naszego e-maila i listy znajomych. Facebook próbuje w lepszy sposób chronić prywatność użytkownika. Zmiany mogą się jednak okazać zbyt mało odważne. Bo którego z was, przeciwników Facebooka, nowa polityka prywatności przekonuje do korzystania z serwisu?

Więcej o: