Urządzenia mobilne i chmura przede wszystkim - nowy szef Microsoftu przedstawia wizję firmy

Satya Nadella jest szefem Microsoftu od lutego tego roku. Czyli już niemal 6 miesięcy. I teraz już wiemy, jak ma wyglądać Microsoft jego marzeń. Ma to być koncern skupiony na użytkownikach, świadomy faktu, że urządzenia mobilne i chmura są w dzisiejszym świecie najważniejsze.

Szef Microsoftu wystosował sążnisty manifest do pracowników koncernu. Można go traktować jako zapowiedź zmian w firmie albo podsumowanie wizji rozwoju. Znajdziemy w nim zarówno rewolucyjne fragmenty, jak i frazesy powtarzane przez poprzednich szefów. Nadella dość symbolicznie wysłał swoją odezwę na początku nowego roku fiskalnego firmy. Optymiści mogą w tym odczytywać zapowiedź nadchodzących zmian w koncernie. Bo tych ma być wiele.

W dniu, w którym przyjąłem nową rolę powiedziałem, że nasza branża nie szanuje tradycji - szanuje innowacje - pisze Nadella.

Nowy szef Microsoftu wielokrotnie podkreśla, że żyjemy w świecie w którym kluczową rolę odgrywają urządzenia mobilne i chmura. W tej rzeczywistości Microsoft chce być firmą, dzięki której ludzie mogą rozwijać swoją kreatywność i spełniać się w pracy.

Microsoft jest firmą skupiającą się na produktywności i platformach dla świata w którym rządzą urządzenia mobilne i chmura. Na nowo odkryjemy produktywność tak, by każdy człowiek i każda organizacja na świecie mogły robić więcej i osiągać więcej.

Nadella skupia się na kilku najważniejszych elementach przyszłości firmy.

1. Przede wszystkim usługi

Przede wszystkim - odchodzi trochę od założeń swojego poprzednika. Steve Ballmer grzmiał, że Microsoft będzie skupiał się na urządzeniach i usługach. Nadella, choć zaznacza, że urządzenia nadal są ważne, woli skupiać się na usługach.

Nie znaczy to jednak, że firma nie będzie już budować własnego sprzętu. Wręcz przeciwnie. Nadella pisze:

Będziemy produkować sprzęt, żeby stymulować popyt na cały ekosystem Windows. A to oznacza, że co jakiś czas stworzymy nową kategorię produktów - tak, jak zrobiliśmy z Surface.

2. Rozrywka i praca są równie ważne

Pamiętacie te stare reklamy Apple'a , w których Mac to taki fajny komputer który służy do rozrywki i zabawy, a PC to poważne urządzenie wykorzystywane w korporacjach? Microsoft chyba je pamięta, bo w manifeście Nadella podkreśla, że nowe rozwiązania będą skupiać się na wszystkich obszarach życia.

Będziemy dostarczać odkryte na nowo rozwiązania dla cyfrowego życia i pracy, odpowiednie do świata w którym najważniejsze są urządzenia mobilne i chmura. Po pierwsze i najważniejsze - te rozwiązania będą całkowicie poświęcone produktywności.

3. Jednolite doświadczenia

Niezależnie od tego, czy to smartfon, komputer czy telewizor z systemem Microsoftu, użytkownik ma mieć takie same (dobre) doświadczenia , oraz dostęp do wszystkich aplikacji, które mają na nich działać niezależnie od platformy. To już powoli się dzieje. W końcu wszystkie rozwiązania Microsoftu charakteryzuje kafelkowy interfejs, którego nie sposób pomylić z rozwiązaniami konkurencji. Co więcej - wraz z aktualizacją Windows do wersji 8.1 i Windows Phone (też do 8.1) tworzenie aplikacji, które działają na wszystkich platformach ma być dużo łatwiejsze, niż do tej pory. A i sam koncern daje świetny przykład jak ma to wyglądać z Office'em 365.

4. Użytkownicy są najważniejsi

Będziemy niemal obsesyjnie dbać o naszych klientów, to zadanie każdego z nas.

To bardzo miłe zapewnienie. Prawdopodobnie jest to wniosek wyciągnięty z obserwacji innych firm technologicznych. Pod względem obsługi klienta za niedościgniony wzór stawiany jest Amazon. Apple ma swoich "geniuszy" w Apple Store'ach, a Microsoftowi jak na razie nie udało się wytworzyć u siebie podobnej kultury.

Satya Nadella formułuje obraz prężnej organizacji. Ile w tym wizjonerstwa, a ile pustych zapowiedzi?

Nie cofniemy się przed niczym. Zmienią się organizacje. Nastąpią przejęcia i akwizycje. Zmienią się obowiązki pracowników. Zostaną nawiązane nowe partnerstwa. Kwestionowane będą zastane tradycje. Cele zostaną odpowiednio dostosowane. Wytworzymy nowe umiejętności. Ogłoszone zostaną nowe idee. Procesy zostaną uproszczone.

Widać było, że Microsoft już od dłuższego czasu chce się zmienić z dość skostniałego koncernu w firmę pomysłową i nowatorską. I na wielu poziomach mu się udaje. W końcu to Microsoft jako pierwszy wprowadza tłumaczenie języka mówionego na inny w czasie rzeczywistym w Skype , a wirtualna asystentka z Windows Phone, Cortana, jest wyjątkowo zaawansowanym rozwiązaniem. Nadella sam przyznaje, że rysująca się przed koncernem droga jest wyboista i niepewna. Z manifestu wynika, że nowy szef firmy jest gotowy potrząsnąć całą organizacją i starać się wybudzić starego niedźwiedzia z uśpienia.

Cóż - możemy trzymać kciuki za Microsoft i za udane zmiany w organizacji firmy. Nadella w końcu zaprezentował swoją wizję i przedstawił priorytety. Teraz trzeba będzie czekać na realizację zapowiedzi i mieć nadzieję, że sami pracownicy Microsoftu też będą chcieli się zmienić. Jeśli nie, to nie pomogą nawet najbardziej płomienne odezwy.

Więcej o: