W myśl informacji zamieszczonej na oficjalnym blogu autorów LinkedIn, w kwietniu 2014 r. liczba zarejestrowanych użytkowników portalu przekroczyła magiczną sumę 300 milionów. Zapewne przyczynił się do tego w znaczącym stopniu nieustanny wysiłek całych zastępów programistów, pracujących za dnia i w nocy, aby stawał się on coraz bardziej funkcjonalny. Swoje zrobił także odpowiedni marketing, choć równie znaczącą rolę odegrało zwiększenie "przyjazności" dla przeciętnego użytkownika. Cóż nowego ostatnimi czasy wprowadzono?
fot. LinkedIn
1. Kto Cię klika
Jeśli Twój dotychczasowy ekwipunek analityczny na LinkedIn można było przyrównać do średnio zaawansowanej wędki, obecnie dysponujesz już niemałych rozmiarów siecią, służącą wyławianiu kompletnych zestawów informacji dotyczących osób odwiedzających Twój profil. W zależności od ustawień prywatności, poznasz nazwiska, lokalizacje i branże lub ogólne informacje profilowe, np. stanowiska, firmy, uczelnie i branże. Dowiesz się także, jakich słów kluczowych użyto, aby odnaleźć właśnie Ciebie i w jaki sposób ostatecznie tej sztuki dokonano. Posiadając konto Premium, otrzymasz pełną listę osób, które odwiedziły Twój profil w okresie ostatnich 90 dni, natomiast w przypadku konta Basic, wspomniany spis będzie się ograniczał do 5 ostatnich pozycji. To jednak nie wszystko! Będziesz miał okazję przekonać się, jak Twój przekaz wpływa na ilość odsłon profilu, bowiem w pakiecie otrzymaliśmy również narzędzie umożliwiające zliczanie liczby odsłon według dat.
2. Do biegu, gotowi
Lubisz emocje? Funkcja porównywania profili w oparciu o ilość odsłon bez wątpienia Ci ich dostarczy. Od tej chwili możesz stawać w szranki z członkami Twojej sieci, podzielonymi na następujące kategorie: "specjaliści tacy jak ty", "ludzie z Twojej firmy" oraz "Twoje kontakty 1. stopnia". Odrobina zdrowej rywalizacji jeszcze nigdy nikomu nie zaszkodziła, dlatego przed przystąpieniem do batalii o lepszą pozycję na rynku pracy, poznaj wpierw swoich prawdziwych rywali! Na początek pogratuluj liderom rankingu doskonałego wyniku - w końcu nie ma nic lepszego od dobrze uzasadnionej autopromocji. W następnym etapie przyjdzie Ci się zmierzyć z klasyczną pracą u podstaw: regularne aktualizacje statusu, publikacje na blogu, zamieszczanie komentarzy, oczywiście przy nieustannej obserwacji trendów w statystykach. Nie zapominaj też o najprostszych metodach na zwiększenie ilości odsłon profilu: umieszczenie przycisku LinkedIn w stopce poczty e-mail nie może nie przynieść pozytywnych efektów.
3. Bloger zawodowy
fot. Internet
Koniec z ograniczaną do niezbędnego minimum zwięzłością formy! Za sprawą usługi Publishing Platform nie musisz być już oficjalnym liderem opinii LinkedIn, aby publikować artykuły długości odpowiadającej Twoim ambicjom. Uzyskawszy do niej dostęp, kliknij ikonę ołówka w polu "Udostępnij aktualizację", a świat słowa pisanego stanie przed Tobą otworem. Im lepsze teksty uda Ci się "popełnić", tym większym zainteresowaniem będą się one cieszyć, co przełoży się z kolei na popularność Twojego profilu. Kto wie - może pewnego dnia trafią one nawet do bazy LinkedIn Pulse, czyli najpopularniejszej przeglądarki wszelkich publikacji, przeznaczonej dla smartfonów i tabletów? Pisz i obserwuj bacznie statystyki, ponieważ właśnie one stanowią klucz do poznania gustów czytelnika.
4. Tło sceny
Owoc dotychczas zakazany posiadaczom kont Basic powoli zaczyna dojrzewać. Zwróć się do LinkedIn o wpisanie Twojej kandydatury na listę chętnych, którzy w pierwszej kolejności otrzymają dostęp do funkcji zmiany tła nagłówka profilu, a w trakcie oczekiwania na jego przyznanie, przygotuj swój unikalny plik w formacie .jpg, .gif lub .png, o rozdzielczości 1400x425 pikseli i wielkości nieprzekraczającej 4 MB. Odpowiednie tło nie tylko uatrakcyjni stronę Twojego profilu, ale również wzmocni prezentowany przez Ciebie przekaz, dlatego dobierz je starannie! Stawiając na oryginalność, pamiętaj o harmonii! Jeśli Twoja profesja jest związana, przykładowo, z branżą IT, zdjęcie smutnej dziewczynki w parku niekoniecznie wpiszę się w Twoja zawodową niszę.
5. Pozostań w sieci
Jesteś dumnym posiadaczem iPhone'a? Świetnie się składa! Istnieje bowiem idealne rozwiązanie, które pozwoli Ci zmieścić zaprzyjaźnioną sieć w kieszeni i pozostać aktywnym podczas pouczającej sesji w poczekalni lekarskiej lub agroturystycznego wypadu za miasto. Aplikacja LinkedIn Connected znacząco ułatwia pozyskiwanie informacji o najważniejszych zdarzeniach dotyczących osób z Twojej listy kontaktów. Po cóż miałbyś wertować niezliczoną ilość stron na zbyt małym ekranie? Powiadomienia o urodzinach, ważnych datach związanych z zatrudnieniem czy o zmianach pracodawcy są teraz na wyciągnięcie Twojego kciuka! Przyzwyczajaj go do tego niewielkiego wysiłku, gdyż wedle twierdzenia autorów aplikacji, jej aktywni użytkownicy mogą oczekiwać aż sześciokrotnego zwiększenia liczby odsłon własnego profilu!
LinkedIn, sam w sobie, zawiera całe mnóstwo gotowych rozwiązań, które umożliwiają zbudowanie od podstaw ścieżki kariery czy rozpropagowanie własnej twórczości naukowej. Po Twojej stronie leży jedynie wydobycie dostępnych narzędzi z przepastnej torby serwisowej i wykorzystanie ich w maksymalnie efektywne sposób. Działaj systematycznie, nie zapominając o wdrażaniu wszelkich nowinek, dostarczanych regularnie przez ekipę LinkedIn - Twój profil z pewnością tylko na tym zyska!
