Estimote to czujnik wynaleziony przez Polaków , który przymocowany w określonej lokalizacji czeka, aż w pobliżu znajdzie się smartfon. Wtedy wykonuje zaplanowaną interakcję - na przykład przesyła ofertę "Zajrzyj tutaj, znajdziesz ciekawą promocję".
Wynalazek jesienią zeszłego roku zyskał uznanie inwestorów. Jego spotkali się z entuzjazmem - zebrali ponad trzy miliony dolarów.
Rok po premierze deweloperzy z całego świata mogą zamawiać nową wersję Estimote. Czujnik jest teraz o wiele mniejszy - wygląda jak nieco pogrubiona, asymetryczna naklejka.
Co potrafi czujnik? Ma zwiększony zasięg - teraz wynosi on aż 70 metrów (wcześniej było to 50 m). Urządzenie wyposażono w akcelerometr (do śledzenia ruchu), czujnik temperatury, moduł bluetooth. Współpracuje zarówno z Androidem jak i iOSem.
Zmiana rozmiaru pozwala na nowe zastosowanie nadajników. Wcześniej ich przeznaczeniem miały być galerie handlowe, sklepy, kina. Dziś Estimote można już przykleić do mniejszych przedmiotów. W ten sposób "internet rzeczy" staje się jeszcze bardziej rzeczywisty - sieć widzących się i "współpracujących" ze sobą przedmiotów może wkrótce być osiągalna dla konsumenta.
Estimote ma jedną wadę - nadajnik działa przez rok. W tej chwili cena dla deweloperów wynosi 99 dol. za komplet dziesięciu sztuk. Kiedy produkt trafi do konsumentów koszty produkcji powinny się obniżyć.
Z niecierpliwością czekamy więc na to, co twórcy aplikacji wycisną z nowych nadajników. Teraz z pewnością wydają się bardziej praktyczne.