Microsoft zaprezentował wczoraj - jak relacjonowaliśmy - swój nowy system. Zaskoczył wszystkich nazywając go Windows 10. Udało się więc przykuć uwagę mediów oraz wywrzeć wrażenie "nowego otwarcia".
Windows 10 znajduje się wciąż na etapie rozwoju (jest to wersja "Technical Preview Build") i jego testowaniem i rozwijaniem wciąż zajmują się deweloperzy. Część amerykańskich dziennikarzy miała już okazję zobaczyć "dziesiątkę" w akcji lub nawet trochę na niej popracować. Jakie są pierwsze opinie?
PC Mag swoją recenzję zaczyna od ważnej informacji. Microsoft zamierza dzisiaj udostępnić Windows 10 szerszemu gronu użytkowników. Ich zadaniem będzie testowanie wszystkich nowych funkcji i zaznaczanie co się podoba, a co nie. Jeden z przedstawicieli Microsoftu miał nawet powiedzieć dziennikarzowi PC Mag, że będzie to "największy tego typu eksperyment", ale użytkownicy Linuxa zapewne parsknęliby śmiechem.
Potwierdziły się też nasze przypuszczenia - Windows 10 jest "dzieckiem rewolucji" ogłoszonej jeszcze przez Steve'a Ballmera. To on, zanim Satya Nadella został prezesem, zaprezentował strategię "Jednego Microsoftu".
A co mówi o systemie recenzent Windows 10? Pierwsze co rzuca się w oczy to przywrócone Menu Start.
"Kiedy bawiąc się wczesną wersją Windows 10 zobaczyłem Menu Start na ekranie poczułem się, jakby wrócił mój stary przyjaciel. Spodobał mi się jednoczesny dostęp do funkcji "Żywy Kafelek" połączony z bardziej tradycyjny przeglądaniem i uruchamianiem aplikacji".
Dziennikarz miał też okazję przekonać się o przydatności nowego narzędzia.
"Fajnym narzędziem zwiększającym produktywność w Windows 10 jest "Snap Assist". Dzięki niemu można wybrać cztery aplikacje, które system będzie traktował priorytetowo kosztem innych otwartych programów".
W Windows 10 pojawia się też opcja, która znacznie może ułatwić pracę:
"Najbardziej interesującym dodatkiem wydają się wirtualne Pulpity. Mogą działać równocześnie i niezależnie pozwalając na wygodne oddzielenie np. sfery prywatnej od biznesowej".
PC Mag zauważa też, że w Windows 10 zmieni się coś istotnego z puntu widzenia bardziej tradycyjnych użytkowników:
"Powrót do większego wykorzystania myszy i klawiatury wydaje się dobrym kierunkiem".
Jako przykład takiego "odwrotu" od interfejsu dotykowego jest przeprojektowana funkcja przeglądania otwartych okien za pomocą kombinacji "Alt-Tab".
Windows 10 Fot. Microsoft
Fot. Microsoft
Według PC Mag w Windows 10 będzie też wygodniejszy w użyciu z innego powodu:
"Microsoft znacznie lepiej dopasował Windows 10 do poszczególnych rozmiarów ekranów i urządzeń."
Chodzi tu o to, że Microsoft zrezygnował z "upychania" kafelkowego interfejsu do każdej wersji Windows.
W drugim tekście poświęconym Windows 10 PC Mag ocenia go w bardziej ogólnym zakresie:
"Zatwardziali użytkownicy komputera stacjonarnego tacy jak ja mogą z pełną odpowiedzialnością powiedzieć: Windows 8 to porażka. Oceniając go napisałem kiedyś, że jest "na tyle zły, by skłonić mnie do przejścia na Linux". [...] Windows 8.1 był już lepszy, ale wciąż nie był dobrym wyborem dla użytkowników niekorzystających z dotykowego interfejsu. 8.1. był przynajmniej krokiem we właściwym kierunku. Windows 10 kończy tę podróż. Microsoft oddał użytkownikom to, czego wcześniej ich pozbawił: lepsze dopasowanie do poszczególnych urządzeń, Menu Start (nawet jeśli teraz ma ono wbudowaną funkcję Live Tile), możliwość dodawania aplikacji Metro do Pulpitu (jeśli masz na to ochotę), możliwość pracy na kilku Pulpitach, ponowne faworyzowanie klawiatury i myszki w interakcji z maszyną. Mówiąc krótko Windows 10 to lepszy, bardziej użyteczny pomost pomiędzy światem "desktopowym" a "dotykowym".
Portal Gizmodo stwierdza bez wahania która z nowych funkcji Windows 10 przypadnie użytkownikom do gustu najbardziej.
"Oczywiście to Menu Start. Jest wszystkim tym, co kochałeś w Windows 7, pozwala też na korzystanie z funkcji Live Tile".
Gizmodo twierdzi też, że Windows poprawił znacznie sposób zarządzania oknami i nawigacji.
Portal przedstawił też funkcję, która może okazać się kluczowa dla rozdzielenia "świata tradycyjnego od dotykowego":
"Jedną z najciekawszych funkcji jest Charm Menu. Została zaprezentowana już po premierze Windows 10, gdyż nie znajdzie się w każdej jego wersji, a tylko w tej przeznaczonej na urządzenia dotykowe. "
Microsoft zaprezentował też kilka innych ciekawostek związanych z tabletami - funkcja Contiunuum zmieni interfejs tabletu kiedy wykryje podłączoną klawiaturę. Wydaje się to sprytne rozwiązanie.
Co zatem jest najważniejsze w Windows 10 z punktu widzenia użytkownika? Ci, którzy słyszeli o tym jak straszny jest Windows 8 z powodu kafelków nie będą już mieli po prostu powodów do obaw.
"Jeśli nienawidzisz kafelków i zabiłbyś dla przywróconego Menu Start, które wysuwa się z lewego narożnika, Windows 10 daje ci następującą opcję: Windows 7 z przodu, Windows 8 pod spodem."
Opierając się na opiniach innych portali, które w większości się powtarzają, można stwierdzić, że Microsoft powrócił na dobre tory. Windows 10 to nowe otwarcie, bo użytkownicy wreszcie nie są do niczego zmuszani - sami mogą zdecydować, który interfejs jest ważny. Microsoft przyznał się też do błędu przywracając Menu Start - okazuje się, że w tej formie jest ono bardzo udane, jednocześnie w ogóle nie przeszkodzi użytkownikom lubiącym kafelki. Windows 10 może więc okazać się sukcesem.
źródło: Okazje.info