Obok prezentacji iPada Air 2 najważniejszym momentem wczorajszej konferencji Apple była premiera nowego iMaca. To pierwszy komputer All-In-One z ekranem o rozdzielczości 5K (5210x2880 pikseli).
Brzmi to jak przełom, bo przecież dopiero przyzwyczajamy się do formatów 4K i Ultra HD. Czy zatem Apple faktycznie stworzył coś nowego, pokonał konkurencję?
I tak, i nie. Oto dlaczego.
W pewnym sensie nowego iMaca można ocenić jako przełom. Jest to po prostu pierwszy komputer All-In-One z tak wysoką rozdzielczością ekranu. To, że rozdzielczość jest wyższa niż 4K jest zaletą - dla użytkownika im więcej pikseli, tym lepiej.
Apple stworzył więc produkt, który w przełomowy sposób zaspokaja potrzeby. Edycja zdjęć, nagrań wideo, a nawet dokumentów staje się po prostu wygodniejsza. Użytkownicy mogą też w pełni wykorzystywać możliwości technologii 4K (jeśli oczywiście podzespoły podołają montażowi długiego wideo w natywnym 4K).
Na rynku nie brakuje innych komputerów All-In-One. Jednak wciskając w dwudziestosiedmiocalowy ekran ok. 17 milionów pikseli Apple stworzył coś, co się wyróżnia. Trudno wskazać komputer tej klasy lub nawet monitor do komputera o takich parametrach (pomijając rozwiązania specjalistyczne kosztujące tyle co iMac).
iMac 5K Retina Fot. Apple
Fot. Apple
Apple twierdzi, że jego monitor to "kawał solidnej inżynierii". A portale technologiczne z całego świata uznają, że iMac 5K Retina to jedyna innowacja, jaką zaprezentował Apple podczas wczorajszej konferencji.
Jak zatem ocenić technologiczne rozwiązania zastosowane przez Apple? Otrzymaliśmy w tej sprawie opinię od Szymona Adamusa z bloga ObywatelHD.pl specjalizującego się w testowaniu telewizorów:
Dana Wollman z Engadget zwraca uwagę na technologię Oxide TFT mającą zapewnić bardziej równomierne podświetlanie matrycy LCD oraz zużycie energii o około 30% mniejsze niż poprzednio. Co za tym idzie mniejsze nagrzewanie się sprzętu. 14,7 mln pikseli wymagało też stworzenia nowego kontrolera TCON o przepustowości 40 Gbps.
Apple nie miał do tej pory większych problemów z jakością obrazu czy równomiernością podświetlania swoich matryc. W niektórych porównaniach panele Apple były nawet uznawane za wzór jakości. Np. w 2012 roku doktor Raymond M. Soneira przygotował dla serwisu DisplayMate porównanie ekranów telefonach iPhone 5, iPhone 4 i Galaxy S III. Ma już ono swoje lata i dotyczyło głównie zestawienia technologii LCD z OLED, jednak wnioski były jednoznaczne - Apple umie robić rewelacyjne ekrany, o znakomitej jakości obrazu. W przypadku najnowszego iMaca producent dodał jednak wyższą rozdzielczość, która może przysparzać dodatkowych problemów. Na przykład z zakłóceniami sygnałów docierających do gęsto ustawionych pikseli. Apple dodało więc organiczną powłokę na Oxide TFT, mającą stanowić bufor między pikselami, a ścieżkami sygnału. W praktyce wszystko to ma zaowocować ostrym jak żyleta obrazem. Czy tak będzie, zobaczymy po pierwszych fachowych testach.
Szymon Adamus odniósł się też do tego, czy tak wysoka rozdzielczość ekranu może być uznana za przełom:
Kwestia praktycznych zalet płynących z 5210 x 2880 pikseli jest całkowicie subiektywna. Przeciętny odbiorca oczywiście nie wykorzysta takiej rozdzielczości. Ale przeciętny odbiorca nie kupuję komputera All-in-One za 2500 dolarów (około 8300 zł). Apple trzeba pochwalić za znakomitą umiejętność zamiany istniejącej już technologii na coś nowego i sprzedanie jej dla konkretnego odbiorcy. Wszyscy wokół mówią o Ultra HD (3840 x 2160 pikseli) w kontekście rozrywki. 4K w zastosowaniu profesjonalnym nie jest aż tak silnie promowane. Apple dodaje więc "kilka" pikseli więcej i skupia się na sprzęcie dla zawodowców. To właśnie oni skorzystają na tej nowince najwięcej.
Apple w swoim iMacu 5K Retina postanowił nie zmieniać proporcji ekranu, a jedynie rozdzielczość. Niektórzy konkurenci amerykańskiej firmy uznali, że poprawę efektywności można osiągnąć w inny sposób. Szymon Adamus opowiedział nam o tym, jakie rozwiązania stosuje konkurencja.
Niedawno miałem okazję posłuchać argumentów przemawiających za monitorami w proporcjach 21:9 i 4K na konferencji Philipsa i AOC . Wojciech Dziwok, National Key Account Manager w Polsce, wspominał szczególnie o pracy z bardzo rozbudowanymi arkuszami kalkulacyjnymi. Dzięki możliwości obrócenia monitora do pionu, praca z dużą ilością danych może nabrać nowego wymiaru. Dosłownie. Apple robi to samo z rozdzielczością 5K. Dodaje coś, co większości użytkownikom nie jest kompletnie potrzebne, ale pewnej grupie odbiorców może ułatwić pracę. Osoby zajmujące się montażem wideo, graficy pracujący na kilku oknach jednocześnie itp. Oni docenią monstrualnie wielką rozdzielczość, dzięki której wygodnie i bez problemu ustawią na dużym ekranie wszystko czego potrzebują, a nawet więcej.
Prezentując iMaca 5K Retina Apple pokazał innowacje, ale nie przełomowe. Apple wykazał się geniuszem marketingowym i sporą błyskotliwością. Po raz kolejny okazało się, że spogląda na zastaną technologię w sposób kreatywny.
Twierdzenie, że rozwiązania, które znalazły się w nowym iMacu "to tylko marketing" jest niesprawiedliwe. Apple nie żongluje cyframi - nie udało nam się znaleźć innych komputerów All-In-One z takim ekranem, trudno znaleźć nawet podobny monitor. Technologicznie rzecz biorąc 5K nie różni się w znacząco od 4K, tu przełomu i niebywałej innowacji więc nie ma.