Warszawski Uber ma bardzo fajny pomysł na promocję swoich usług. Z okazji Tłustego Czwartku między 8 a 16 samochody Ubera mogą dostarczyć nam darmowe pączki. Wystarczy skorzystać z aplikacji mobilnej, wskazać adres dostawy i... czekać na cztery darmowe pączki.
My niestety wciąż na pączki czekamy... I trochę zaczynamy się obawiać, że Uber mógł się trochę przeliczyć z siłami. W końcu co to za promocja, z której nie mogą skorzystać użytkownicy?
Wciąż czekamy na pączki Fot. UBER Fot. UBER
Przy odbiorze słodkości możemy przekazać dobrowolny datek, który zostanie przekazany na cele charytatywne.
"Otwórz aplikację Uber na Twoim smartfonie, wybierz opcję "PĄCZKI" w aplikacji i zamów darmowe UberPĄCZKI na żądanie. W ciągu kilku minut, kierowca za darmo dostarczy 4 świeżutkie pączki pod adres wskazany w aplikacji. Przy odbiorze darmowych UberPĄCZKÓW masz również możliwość przekazania dowolnej kwoty na rzecz Fundacji "Czwórka" współpracującej z Domem Dziecka Nr 4 w Warszawie." - czytamy na oficjalnym blogu Uber .
Organizatorzy akcji proszą o wyrozumiałość i przemyślane "zakupy" - do rozwiezienia jest dziś kilka tysięcy pączków, co jest nie lada wyzwaniem logistycznym i organizacyjnym.
[AKTUALIZACJA 13:53]
Wciąż nie udało się nam zamówić pączków - wszystkie "są w drodze". Chyba Uber nie docenił zainteresowania akcją.