DeepMind to spółka założona w 2011 roku w Wielkiej Brytanii, przejęta w zeszłym roku przez Google. Specjalizuje się w sztucznej inteligencji. Udowodniła właśnie, że efekt jej prac może być naprawdę fascynujący.
Dziś "cyfrowy mózg" potrafi już poniekąd samodzielnie odnaleźć schematy w różnych zbiorach informacji. Te schematy są właśnie sednem samodzielnego uczenia się. DeepMind właśnie dzięki nim opanował już 49 gier na starym poczciwym Atari. Naukowcy "nauczyli go" grać tylko w pierwszą. Resztę "odkrył" samodzielnie.
Jak wyjaśnia The Verge system był motywowany do wygrywania. Za każdym razem, gdy przeszedł do następnego poziomu, albo ustalił nowy highscore dostawał nagrodę. Sztuczna inteligencja stworzona w DeepMind dochodziła do celu stosując różne strategie. Poniższe nagranie pokazuje, jak system uczy się na własnych błędach i próbuje uzyskać jak najlepsze wyniki.
W czterdziestej szóstej sekundzie tego nagrania następuje coś przełomowego. System znalazł najbardziej wydajny sposób na to, by wygrać. Sposób jest na tyle inteligentny, że to my, ludzie, moglibyśmy się teraz czegoś nauczyć.
Naukowcy z DeepMind również dokonali pewnego przełomu, bo zastosowali do "nagradzania" sztucznej inteligencji systemu, który jest stosowany np. do tresury zwierząt - robisz coś dobrze, dostajesz nagrodę. Zastanawia mnie tylko co dostał DeepMind jako nagrodę? Terabajtowy dysk SSD?
Google ma więc w rękach narzędzie, które w niedługiej przyszłości może okazać się bardzo przydatne do uczenia się tego jakie są nasze przyzwyczajenia, co lubimy oglądać w sieci itp. Czy system DeepMind posłuży tylko tworzeniu skuteczniejszych reklam, czy Google zamierza wykorzystać go w bardziej wzniosłych celach?
