Naukowcy z Wielkiej Brytanii stworzyli skarpetki, które mogą komunikować się ze światem. Brzmi jak żart, ale za wynalazkiem kryje się poważna nauka.
Badacze z uniwersytetu West of England w Bristolu opracowali praktyczną technologię, która w przyszłości może być wykorzystywana do zasilania urządzeń przenośnych. W eksperymencie chodziło bowiem o to, by stworzyć przedmiot, który będzie w stanie nawiązać łączność ze światem zewnętrznym wykorzystując energię elektryczną wytwarzaną przez bakterie.
W skarpetkach znajdują się bowiem kanaliki z nanorurek. Jak wyjaśnia Telegraph ruch, który wykonujemy podczas normalnego chodzenia działa jak pompa, która przetłacza urynę przez labirynt nanorurek i zminiaturyzowanych mikrobiologicznych ogniw paliwowych. To pozwala wytworzyć prąd, który może być wykorzystany do zasilania niewielkich przenośnych urządzeń.
Skarpetki stworzone przez naukowców mają dość energii, by wysyłać co dwie minuty wiadomość z danymi o położeniu osoby, która je nosi.
Całe przedsięwzięcie nie jest żartem, może pomóc efektywnie wykorzystywać różne źródła energii, również te, po które nie odważylibyśmy się sięgnąć...