Oczywiście, nie wszystkie zamówienia musiały dotyczyć iPada. Ale z pewnością była to większość - Apple sprzedaje przez swój sklep sieciowy 15 tys. produktów dziennie, a opisywane natężenie ruchu miało miejsce w ciągu pierwszych, porannych godzin.
TUAW zauważa, opierając się na analizie kosztów produkcji iSuppli, że nawet jeśli sprzedawano w takim tempie tylko najtańszą wersję urządzenia, to zysk powinien wynieść jakieś 13,5 mln dolarów. Całkiem nieźle jak na leniwy poranek.
Tomasz Andruszkiewicz