O premierze informowaliśmy już wcześniej , ale w stosunku do tych zapowiedzi edycja 3D została przesunięta na bliżej niesprecyzowany termin, zaś pierwsze wydanie pozbawione będzie dodatków. Wszelkich dodatków. Nie zobaczymy żadnych making of, żadnego odautorskiego komentarza, żadnych zwiastunów, żadnych scen, które nie zmieściły się w filmie. Wytwórnia Twentieth Century Fox zarzeka się, że to dlatego aby jak najlepiej wykorzystać miejsce na nośniku i zaprezentować materiał w najlepszej możliwej jakości.
Naprawdę 50 GB Blu-raya to za mało na film i dodatki? A czy edycja listopadowa wyjdzie w takim razie na dwóch nośnikach, czy będzie gorszej jakości? Jeszcze gorzej mają miłośnicy filmów 3D - ciekawe jak się czują ci nieliczni, którzy wykosztowali się na nowe, kosmiczne (także w kwestii ceny) telewizory.
[via Reuters ]
Tomasz Andruszkiewicz