W światku inwestorów pojawiła się plotka, że Lenovo uważnie przygląda się sytuacji finansowej Palm i gotów jest nieco zainwestować . Jak wiemy, Lenovo jest potentatem wśród producentów laptopów, ale własnego smartphone`a z prawdziwego zdarzenia jeszcze nie ma. Połączenie obu marek byłoby więc logicznie usprawiedliwione.
Najwidoczniej tego samego zdania są rynkowi inwestorzy. Nawet ci bardziej sceptyczni. Sama plotka bowiem wystarczyła aby podbić wartość akcji o niemal 20% . Jednym słowem, inwestorzy nie skreślają Palma - starają się tylko wytworzyć atmosferę korzystną do inwestycji.
Nie lubimy monopoli. Trzymamy kciuki za Palma.
[via I4U News ]
Łukasz Cichy