Urządzenie nie do końca mieści się w kieszeni, ale standardową pralką też nie jest. Producent zapewnia, że 13 litrów zawartości bębna (do 1,5kg) wystarczy, aby uprać dzienny "urobek" .
Dodatkowo, pralka ma przyciągać niskim jednorazowym zużyciem prądu i wody. Nic dziwnego, skoro samo urządzenie nie jest zbyt duże.
Mini pralka ma się podobno przydać podczas wakacyjnych wyjazdów, na kampingi oraz w jednoosobowych gospodarstwach domowych. Szkoda tylko, że nie posiada opcji zasilania bateriami . W tej sytuacji musimy się ograniczyć do takich kempingów i wyjazdów wakacyjnych, na których dostępne jest gniazdko elektryczne.
Chcielibyśmy wierzyć, że urządzenie się nie przyjmie. Ale póki ma kosztować około 150 złotych będzie pewnie równie popularne co lodówki turystyczne.
[via OhGizmo! ]
Łukasz Cichy