Właściciel firmy sprzedającej minibusy, Paul Barrett stał się przedmiotem śledztwa ze strony Trading Standards, czyli odpowiednika Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumenta po tym, jak jeden z jego klientów złożył skargę, kiedy stwierdził że samochód, który kupił miał kręcony licznik.
Okazało się, że Barrett stworzył drugie konto (z tego samego adresu IP i z takimi samymi danymi kontaktowymi) i przy jego pomocy podbijał ceny przedmiotów sprzedawanych przez siebie na portalu aukcyjnym (głównie pojazdów i telefonów komórkowych). Został skazany na zapłacenie grzywny i kosztów sądowych w wysokości pięciu tysięcy funtów oraz na 250 godzin prac społecznych.
Z polskiego punktu widzenia brzmi to trochę jak SF (śledztwo za sprzedanie pojazdu z przekręconym licznikiem?), ale pozostaje mieć nadzieję, ze za jakiś czas i u nas stanie się to możliwe.
[via The Register ]
Leszek Karlik