Sutki lalki są nieodpowiednie dla Facebooka

"Proszę usunąć to zdjęcie".

Victoria Buckley to australijska jubilerka zajmująca się tworzeniem bardzo pięknej i bardzo drogiej biżuterii. Jednym z elementów jej kolekcji jest Enchanted Doll (zaklęta, zaczarowana lalka) o imieniu Ophelia. Lalka ta jest naga i w całości wygląda tak:

Victoria BuckleyVictoria Buckley Victoria Buckley

Prawda, że piękna? O gustach się jednak nie dyskutuje, i jak to często bywa, jeden z użytkowników Facebooka, któremu lalka się nie spodobała (a konkretniej jej sutki) postanowił poinformować o tym zespół odpowiedzialny za moderację serwisu. W efekcie właścicielka zdjęć, Victoria Buckley, została poproszona o ich ocenzurowanie, a następnie całkowite zdjęcie z serwisu.

Jubilerka początkowo ugięła się i zdjęcia usunęła, by następnie o sprawie poinformować gazetę The Syndey Morning Herald. Po medialnym zamieszaniu okazało się, że sutki Ophelii są jednak treściami odpowiednimi dla Facebooka i na stronę wróciły. Bardziej odważne zdjęcia lalki, te pokazujące to, co każda lalka ma najcenniejszego moderacji już nie przeszły.

Nie udało się także przywrócić do życia strony grupy " Save Ophelia " (uratujmy Ophelię) - moderatorzy najwyraźniej nie mieli poczucia humoru.

Dlaczego jednak w ogóle o tym piszemy? Po pierwsze dlatego, że to zabawna historia. A po drugie po to, by pokazać, że nic co tworzycie i publikujecie na Facebooku nie należy do Was, a reguły zarządzania Waszymi danymi (notkami, linkami, zdjęciami) mogą być niejasne.

Jeśli na przykład prowadzicie sklep z koszulkami, na których są odważne nadruki albo z erotyczną bielizną i traktujecie Facebooka jako główne narzędzie marketingowe - cóż, na dłuższą metę to może nie być najlepszy pomysł.

Podobnie sytuacje mogą dotyczyć także innych "kontrowersyjnych" treści . Wielki Brat na Was patrzy. I koryguje wszystkie odstępstwa od normy.

Radek Zaleski

Więcej o: