Pojazd przeznaczony jest do poruszania się we wnętrzach i po równych nawierzchniach poza budynkami. Wygląda skromnie, ale oferuje całkiem niezłe możliwości. Rozwija maksymalną prędkość 16 km/h, ma zasięg 8 km (akumulator wymaga 5 godzin ładowania). Przyspieszamy pochylając się do przodu, podobnie wychylenie do tyłu powoduje hamowanie. Inaczej niż w Segway, skręcamy korzystając z joysticka na kierownicy, pojazd potrafi obracać się w miejscu. Całość waży 25 kg, więc da się ostatecznie wnieść do mieszkania. Prawdziwym jednak przebojem jest cena - w przedsprzedaży (premiera 5 września) kosztuje 800 euro (zaś np. podstawowy model Segway w Polsce to koszt 28 tysięcy zł).
Mnie osobiście Ewee-PT nie jest do niczego potrzebny. Ale wyobrażam sobie, że może być przydatny zarówno dla miłośników gadżetów, jak i dla ludzi mających problemy z chodzeniem, znalazłby też pewnie miejsce w dużych muzeach czy galeriach, zaś cena porównywalna z dobrym laptopem zamiast z samochodem wygląda bardzo dobrze.
[via Ewee-PT ]
Tomasz Andruszkiewicz