W naszej ankiecie wzięło udział niemal 700 osób. I byliście jednogłośni jak rzadko . 51 proc. z Was uważa, że geolokalizacja jest całkowicie niezrozumiałym fenomenem , na który składa się moda i szum medialny. 23 proc. sądzi, że jest to zwykły "bajer". Jeśli chodzi o powody dla których nie korzystacie z geolokalizacji, to wskazujecie względy bezpieczeństwa, ale przede wszystkim nie wyobrażacie sobie dla niej zastosowania (odpowiednio 37 i 39 proc).
W przypadku funkcji geolokalizacyjnych z jakich możecie korzystać, to zaledwie 2 proc. loguje się do serwisów takich jak Foursquare . Co setny sprawdza recenzje lokali, a co dziesiąty korzysta z jakiegoś rodzaju rzeczywistości rozszerzonej. Zdecydowane 80 proc. podkreśla, że nie używa geolokalizacji .
Co ciekawe, w pytaniu postawionym podchwytliwie "Gdybyś miał zacząć korzystać z geolokalizacji to co by Cię do tego skłoniło?" (w którym z premedytacją nie umieściliśmy odpowiedzi "nic") znaleźliście kilka zastosowań. Najwięcej, bo 40 proc. z Was mogłoby zacząć używać funkcji geolokalizacji do wyznaczania tras turystycznych. Natomiast jedna czwarta chciałaby móc sprawdzać dostępność produktów w pobliskich sklepach.
Waszym Zdaniem 6 wykazuje, że do geolokalizacji jesteście nastawieni co najmniej sceptycznie. Ponieważ jednak jest to jeden z obecnych trendów to można przypuszczać, że w końcu także i u nas moda na nią w końcu się spopularyzuje.
