Jacob Jensen Design zaprojektowało wygląd telewizorów Toshiby z serii VL748, WL768 i ZL1. Duński projektant powiedział na targach w Berlinie, że największym wyzwaniem jest stworzenie telewizora, który prezentuje się atrakcyjnie także po jego wyłączeniu .
- Kiedy włączasz telewizor, nie zwracasz uwagi na produkt, tylko na treść prezentowaną na ekranie. Kiedy go wyłączasz, widzisz przed sobą dużą powierzchnię porównywalną z oknem, tylko że za tym oknem zawsze jest ciemno.
- tłumaczy Jensen.
Duńskie studio kierowało się dwoma maksymami, tworząc design dla Japończyków - "mniej znaczy więcej" i "forma podąża za funkcją " . Duńczycy wykorzystali z idei Bauhausu (kierunek architektoniczny, jeden z odłamów niemieckiego modernizmu) preferującego minimalizm.
- Podstawowym założeniem, z którego projektant musi sobie zdawać sprawę jest to, że finalny produkt ma atrakcyjnie prezentować się z daleka, lecz jeśli podejdzie się do niego bliżej, musi być po prostu magiczny. Jego widok musi Cię do niego przyciągnąć, a kiedy go dotkniesz powinna powstać relacja pomiędzy urządzeniem, a człowiekiem. To fundamentalne założenia przy projektowaniu produktów naszpikowanych nowoczesnymi technologiami.
- powiedział Jensen.
studio
Z bliska dostrzegalne są ascetyczne detale , takie jak dotykowy panel sterowania czy podstawa robiąca wrażenie zawieszenia w przestrzeni. Telewizor został wykonany ze szkła i metalu , dzięki czemu nie kojarzy się też z tandetnym plastikiem.
- Nowe telewizory Toshiba mają w sobie dużo charakteru Jacoba Jensena lecz widać w nich równie dużo elementów stylistycznych charakterystycznej dla sztuki japońskiej. Dla mnie jest to wspaniały mix stylistyki skandynawskiej i azjatyckiej, dlatego nazywam go stylistyką "Scandi-Asian".
- tak Jensen opisuje nowy styl w telewizorach Toshiby.
studio
A jak Wam się podoba "Scandi-Asian" - nowy duński design japońskich telewizorów Toshiba? Muszę przyznać, że jest całkiem przyjemny, zresztą wpisuje się idealnie w nową modę designerskiego minimalizmu obecną na targach IFA 2010 . Chyba faktycznie - przynajmniej w mojej ocenie - był to najładniejszy telewizor na targach w Berlinie. Faktycznie z bliska zwłaszcza robił wrażenie i przykuwał uwagę starannie wykonanymi detalami.
Mariusz Koryszewski