Bierzesz swojego laptopa i wchodzisz z nim do łóżka, kładziesz go na kołdrze i oglądasz film. Po chwili notebook zaczyna być słyszalny, intensywna praca wiatraków zaczyna przebijać się przez dźwięki filmu, po kolejnej chwili zaczynasz czuć, że jest gorący.
Brzmi znajomo? Kiedy kładziemy notebooka na pościeli (kocu, poduszce), często zatykamy przy okazji dysze zapewniające dopływ powietrza do wnętrza maszyny. Przegrzany komputer działa gorzej, a w skrajnych przypadkach problem z chłodzeniem może być nawet powodem zapłonu baterii.
Intel deklaruje, że rozwiązał ten problem. Niestety nie zdradza na razie żadnych szczegółów, ale podobno rozwiązanie eliminuje 10 stopniową różnicę w temperaturze, która zazwyczaj występuje pomiędzy notebookiem leżącym na stole, a takim położonym na łóżku. Tajemniczy system Intela radzi sobie w obydwu sytuacjach tak samo dobrze.
Nie wiadomo też niestety, kiedy możemy się spodziewać laptopów dostosowanych do użytku w pościeli.
[via The Register ]
Maciej Starzycki
