Klasyczna sztuczna inteligencja to próba odtworzenia procesów poznawczych zachodzących w mózgu za pomocą oprogramowania. Od lat sześćdziesiątych dwudziestego wieku prorocy sztucznej inteligencji obiecują nam, że już za 10 lat będziemy mieć prawdziwie rozumne maszyny. Jednak nie udało się to ani za pomocą klasycznej cybernetyki, ani perceptronów, ani sieci neuronowych, ani programowania w języku LISP.
Kevin Warwick do zagadnienia podszedł od drugiej strony, zamiast tworzyć swoją inteligencję w materii, kopiuje podejście z natury - namnaża neurony pobrane z mózgu szczura, a następnie tworzy z nich układy sterujące prostymi robotami:
W tej chwili sztuczne mózgi robotów składają się z około stu tysięcy neuronów ale tylko niewielka część służy do bezpośredniego sterowania robotem. Podobnie jak w biologicznym mózgu, sztuczne sieci neuronowe rozbudowują się podczas uczenia przez tworzenie nowych połączeń. Docelowo sztuczne mózgi mają osiągać rozmiary porównywalne z mózgami małych ssaków, będzie można wtedy porównać możliwości dzieła natury i człowieka.
[Na podstawie www.kevinwarwick.com i singularityhub.com ]
Janusz A. Urbanowicz