Chcęto: regulowane okulary

W życiu każdego okularnika przychodzi taki moment, gdzieś między trzydziestką i czterdziestką, w którym zaopatrzyć się w drugie okulary, bowiem te których używaliśmy do tej pory przestają dawać radę przy patrzeniu z bliska.

Jest to normalny efekt starzenia się i niewiele można na to poradzić. Można oczywiście zainwestować w dwuogniskowe czy progresywne soczewki, jednak to nie jest do końca "to", nie ma ostrości całego pola widzenia. Jak ktoś jest pewien, że do końca życia nie zachce mu się nurkować, i nie ma innych przeciwwskazań, to można zrobić keratotomię. A co jeśli nie ma się ochoty na struganie oka laserem czy skalpelem?

Inne rozwiązanie tego problemu zaproponowała właśnie firma Trufocals. Opracowała ona nowy typ okularów ze szkłami pozwalającymi na zmianę ogniskowej. W kombinacji ze specjalną oprawką otrzymujemy okulary typu lennonki z suwakiem na mostku nosa, przesuwając suwak ustawiamy je sobie tak, aby ostro widzieć akurat to na co patrzymy.

Tego rodzaju adaptywna optyka nie jest czymś bardzo nowym, wielkie teleskopy nie takich sztuk używają, aby widzieć ostro przez zakłócenia atmosferyczne, ale Trufocals to pierwsze okulary dla ludzi z adaptywnymi soczewkami.

Cena, niestety, bardzo konkretna: 700 dolarów za samą oprawkę i od 200 do 700 dolarów za szkła (cena szkieł nie zależy od parametrów wady wzroku tylko opcji typu kolor i fotochrom).

[na podstawie materiałów firmy Zoom Focus Eyewear LLC ]

Janusz A. Urbanowicz

Więcej o: