Na pierwszy rzut oka RockMelt wygląda trochę jak Chrome. Z tym, że z lewej strony okna znajdują się wybrani przez nas znajomi z Facebooka, z którymi możemy rozmawiać z tego poziomu na czacie, zostawiać wpisy na Tablicach, udostępniać treści znalezione w Internecie. Z prawej strony natomiast można przypiąć ulubione strony lub serwisy. Przeglądarka zapowiada się ciekawie, choć jeszcze nie miałam możliwości sama jej zainstalować (obecnie RockMelt znajduje się w zamkniętej wersji beta).
RockMelt sponsorowane jest przez fundusz Andreessen Horowitz. To bardzo ważna wiadomość, ponieważ jego głównodowodzący (Marc Andreessen i Ben Horowitz) uważani są za wyznacznik trendów w dziedzinie technologii. Wcześniej inwestowali w takie przedsięwzięcia jak Twitter, Digg, pracowali przy rozwoju AOL czy Netscape.
Andreessen i Horowitz uważają - jak czytamy w serwisie New York Times - że chociaż przeglądarka stała się najważniejszym programem na naszym komputerze, to ich rozwój nie nadąża w większości za zmianą Sieci. RockMelt ma odzwierciedlać "społecznościowe" podejście, obecne teraz prawie wszędzie w Internecie.
Co sądzicie o RockMelt? Przyjmie się?
Joanna Sosnowska
Andreessen Horowitz