Polskie wojsko ma "Dowództwo Internetowe"

Amerykańska armia od jakiegoś czasu mają swój CYBERCOM (Cyber Command, Dowództwo Operacji Cybernetycznych [Internetowych - red.]), a dziś "Rzeczpospolitej" udało się dotrzeć do informacji o polskiej jednostce "wojsk internetowych".

Według zamieszczonej informacji, jednostka zajmuje się ochroną systemów dowództwa armii i Ministerstwa Obrony Narodowej, czyli pełni w stosunku do wojska zadania analogiczne do realizowanych dla administracji cywilnej przez Rządowe Centrum Reagowania na Incydenty Komputerowe CERT.GOV.PL. Wojskowe Centrum Bezpieczeństwa Cybernetycznego działa w ramach 9 Batalionu Łączności ulokowanego w Białobrzegach, i to wszystko, co o nim wiadomo.

Powołanie takiej jednostki jest w zgodzie z ogłoszoną przez NATO listą priorytetów, na której bezpieczeństwo sieciowe znalazło się na wysokiej pozycji.

Następnym krokiem ma być powołanie całego batalionu "wojsk internetowych", co planowane jest na przyszły rok. Zadaniami jednostki będą kontrola sytuacji taktycznej i strategicznej w czasie rzeczywistym i przekazywanie tych danych odpowiednim dowódcom.

Teraz do plakatu rekrutacyjnego Wojska Polskiego trzeba będzie jeszcze dorysować  chudego długowłosego nerda w okularach i z laptopem.

[Za: " Rzeczpospolita: Polska na cyberfroncie ", WP.pl ]

Janusz A. Urbanowicz

Więcej o: