Nowa wersja Ognistego Lisa będzie miała wygląd bardziej zbliżony do googlowskiego Chrome - pasek kart przeniesiony powyżej paska adresu, z menu przeglądarki przeniesionym pod czerwony guzik na górnej krawędzi okna.
Drugą ważną zmianą będzie wprowadzenie stałych kart dla aplikacji z których korzystamy non stop - webmaila, komunikatorów społecznościowych, czy aplikacji potrzebnych do pracy.
Więcej zmian zachodzi "pod maską" przeglądarki. Firefox 4 będzie umiał pokazywać wideo w otwartym formacie WebM i jakości HD, trójwymiarowe obiekty opisane w języku WebGL, będzie też wsparcie dla wektorowej grafiki w formacie SVG oraz nowych języków do konstrukcji samych stron - HTML 5 i CSS 3. Wydajność i wygoda używania przeglądarki wzrośnie dzięki wykorzystaniu sprzętowej akceleracji wyświetlania na Windows, Makach i Linuksie.
Programiści zadbają też o bezpieczeństwo użytkowników, pojawi się zabezpieczenie przed odczytywaniem historii odwiedzanych stron, ochrona przed zawieszeniem wtyczek i wyciekiem informacji przez przechwytywanie połączeń.
Fundacja Mozilla planuje jeszcze kilka wersji testowych, aby ostateczna wersja Firefoxa 4 była wolna od wszelkich niedoróbek.
Planowany termin wydania oficjalnej docelowej wersji to koniec lutego.
[na podstawie TechSpot , mozilla.com , mozilla blog ]
Janusz A. Urbanowicz