To zjawisko możemy spotkać głównie w Chinach, lecz ma globalne odzwierciedlenie. Z takim stanem rzeczy możemy spotkać się nie tylko w Azji, lecz także w Ameryce Południowej i niektórych regionach Europy.
tłumaczy Esko Aho.
Zwiększenie się liczby manufaktur produkujących nie firmowy sprzęt miało miejsce wraz z powiększeniem się rynku smartphonów. Obecnie istnieją nawet "firmowe podróbki" czyli takie, które oferują bardzo podobną funkcjonalność jak swoje oryginalne odpowiedniki lub nawet są wzbogacone o takie funcje jak np. możliwość odbioru telewizji cyfrowej czy podwójny slot na kartę SIM.
"Nokla", "Sunny Ericsson", "aPhone", te nazwy podrobionych urządzeń już zapewne na stałe zagoszczą w naszych umysłach jako odpowiednik tandety. Miejmy jedynie nadzieję, że konsument z myślą o oryginalnym, lecz tanim sprzęcie, nie nabierze się na podobnie brzmiącą nazwę i wygląd.
[za engadget ]
Adam Magdziak