Nie holo

Belgijska firma Holocube reklamuje "trójwymiarowe" wyświetlacze reklamowe dla salonów i wystaw z dobrami luksusowymi. Mimo entuzjastycznych reakcji światowej blogosfery jednak wszystko wskazuje na to, że są to sprytne, ale płaskie wyświetlacze.

Na reklamowych filmach Holocube'y wyglądają bardzo efektownie - przejrzyste sześciany w których zawieszone są przejrzyste, jakby holograficzne obrazy.

Jednak dostępne materiały wideo kręcone są tak, że nie da się ocenić jak bardzo "holograficzny" jest efekt trójwymiarowości.

 

Prawdziwy wolumetryczny (objętościowy) hologram oglądany z boku, będzie przedstawiał przedmiot z boku, a z tyłu - z tyłu.

 

Całością steruje komputer z Windows 7 Embedded, a materiały do wyświetlania znajdują się na dysku SSD. Urządzenie może mieć dodatkowy ekran dotykowy dla interakcji z użytkownikiem, oraz czujnik zbliżeniowy, aby włączać projekcję kiedy ktoś znajduje się w pobliżu.

Parametry i rysunki techniczne Holocube'ów wskazują, że na przezroczysty ekran ustawiony ukośnie rzutowany jest odpowiednio przygotowany obraz w jakości HD.

Ale i tak ładne.

[za yanko design , na podstawie materiałów firmy holocube ]

Janusz A. Urbanowicz

Więcej o: