Najnowsza atrakcja ze świata 3D? Pracuje nad nią japońska firma DoCoMo. Chce ona, by ludzie mogli "dotykać" trójwymiarowych obrazów . Ma to umożliwić technologia nazwana Touchable 3D Display, którą pokazano w trakcie tegorocznego Mobile World Congress. .
Pomysł DoCoMo bazuje na połączeniu technologii force feedback z autostereoskopowym 3D (takim, w którym nie musimy nosić specjalnych okularów) i siłami magnetycznymi. Technologię demonstrowano przy wykorzystaniu długopisu śledzonego w trzech wymiarach przez dwie kamery. W chwili gdy człowiek "dotyka" trójwymiarowego przedmiotu, przez specjalną cewkę umieszczoną za ekranem przepływa prąd. Tymczasem w długopisie uaktywnia się umieszczony na jego szczycie magnes. Dzięki temu mamy czuć "opór" wyświetlanych obrazów.
W trakcie targów DoCoMo pokazywało trójwymiarowego kameleona, który próbował wyrwać długopis z rąk ludzi za pomocą swego długiego języka. Gdy udało mu się go owinąć wokół przedmiotu trzymanego w dłoni, ten zaczynał wibrować. Ponoć robi to na tyle mocno, że rzeczywiście może zostać "wyrwany" z ręki słabo trzymającej go osoby.
Niestety DoCoMo nie zdradza kiedy technologia Touchable 3D Display może zadebiutować na rynku. Firma zaznacza natomiast, że przy korzystających z niej urządzeniach, nie powinniśmy przebywać, jeśli mamy przy sobie karty z paskiem magnetycznym.
Krzysztof Pielesiek
[za: Pocket Lint ]